Żona będzie go... reżyserowała!
Piotr Adamczyk, czyli Andrzej Zawadzki z "Przepisu na życie", z niecierpliwością czeka na rozpoczęcie pracy na planie filmu, który wyreżyseruje... jego żona. Kate Rozz już jakiś czas temu złożyła w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej wniosek o dofinansowanie swojej pierwszej filmowej produkcji.
Żona Piotra Adamczyka jest kobietą o szerokich zainteresowaniach i wielkich ambicjach. Ukończyła nowojorską szkołę aktorską Lee Strasberga i nie zamierza być jedynie celebrytką pokazującą się od czasu do czasu na imprezach w towarzystwie męża. Chce pracować w przemyśle filmowym i robi wszystko, by jej plany i marzenia się zrealizowały.
Piotr Adamczyk nie kryje, że całym sercem wspiera żonę w jej staraniach o wyprodukowanie filmu, do którego scenariusz napisała już jakiś czas temu. Obiecał Kate, że zgodzi się zagrać w jej filmie główną rolę. Na razie scenariusz czeka na akceptację Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i decyzję o dofinansowaniu produkcji, ale podobno to tylko kwestia czasu, kiedy film wejdzie w fazę produkcji.
Kate Rozz i Piotr Adamczyk odbyli niedawno spóźnioną podróż poślubną na Malediwy. Spędzili też kilka dni w Cannes, gdzie bawili na festiwalu filmowym. Teraz zamierzają zrobić wszystko, co w ich mocy, aby doprowadzić do realizacji filmu, o którego wyreżyserowaniu marzy Kate. Ma to być filmowa opowieść o polskiej piłce nożnej i piłkarzach, odsłaniająca wiele tajemnic naszego rodzimego futbolu. Scenariusz ponoć bardzo spodobał się przedstawicielom PISF.
Kate Rozz początkowo myślała, by zagrać w swoim filmie u boku męża, ale w końcu zdecydowała się odstąpić od tego pomysłu i cały swój czas i energię poświęcić na reżyserię obrazu.
Niewykluczone, że pierwszy klaps na planie wspólnego filmu Piotra i Kate padnie jeszcze w tym roku.