Pogoda na miłość One Tree Hill
Ocena
serialu
7,6
Dobry
Ocen: 119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Gwiazda kultowego serialu była członkinią sekty. Opowie o swoich doświadczeniach

Bethany Joy Lenz przez lata żyła w groźnym kulcie. Gwiazda kultowej "Pogody na miłość" wyznała, że była członkinią sekty. Określa ją "powoli tkaną siecią manipulacji, nadużyć i strachu". Aktorka opisała swoją historię w książce, która wkrótce ujrzy światło dzienne.

Urodzona w 1981 roku Bethany Joy Lenz na dużym ekranie zadebiutowała mając 15 lat. Wystąpiła w filmie "Thinner". W kolejnych latach można ją było oglądać m.in. w operze mydlanej "Guiding Light", serialach "Off Centre" i "Czarodziejki". Prawdziwą popularność przyniósł jej jednak dopiero serial "Pogoda na miłość", w którym w latach 2003-2012 wcielała się w Haley James Scott. Oprócz kariery aktorskiej, gwiazda od lat spełnia się również w branży muzycznej. Wydała dwie płyty i wyprodukowała musical "Notebook".

Reklama

Bethany Joy Lenz przez lata żyła w sekcie

O tym, że Bethany Joy Lenz żyła przez lata w sekcie, opowiedziała już w zeszłym roku. W jednym z odcinków podcastu "Drama Queens" zdradziła, że przez 10 lat żyła w "kulcie" - nie zdradziła wówczas nazwy grupy ani nie podała żadnych szczegółów dotyczących jej członków.

"Przez 10 lat byłam w kulcie. Napisanie o tym książki o 10 latach potrzebnych do tego, żeby się pozbierać, byłoby bardzo wartościowe. Tu jest dużo do opowiedzenia" - mówiła w podcaście.

Gwiazda "Pogody na miłość" właśnie pochwaliła się na Instagramie okładką książki o tytule "Dinner for Vampires. Life on a cult TV show". W emocjonalnym opisie pod zdjęciem napisała: "To jest historia o przebaczeniu i drogowskaz opisujący to, jak działa manipulacja. Jest to powieść pełna wzruszeń u humoru [...]" - czytamy.

Bethany Joy Lenz wyznała, że wydarzenia miały miejsce w czasie, gdy pracowała na planie "Pogody na miłość". Ponoć wielu członków ekipy serialu próbowało ją przekonać do odejścia. "Byłam bardzo uparta. Byłam naprawdę zaangażowana w to, co uważałam za najlepszy wybór, jakiego mogłam dokonać" - mówiła w wywiadzie dla Variety w zeszłym roku.

Lenz określiła przywódcę sekty jako osobę "socjopatyczną". Grupa w założeniu miała jedynie studiować Biblię, ale "wkrótce przekształciło się to w coś bardziej złowrogiego – powoli tkaną sieć manipulacji, nadużyć i strachu pod przykrywką przymierza kościelnego zwanego The Big House Family". Aktorka przeprowadziła się do siedziby sekty, poślubiła syna pastora, a sam przywódca gromadził fortunę z jej zarobków - czytamy w opisie książki.

Bethany Joy Lenz odeszła z sekty zaraz po tym, jak zakończyła pracę na planie "Pogody na miłość" w 2012 roku.

Czytaj więcej: Aktorzy w szeregach scjentologów. Niektórzy po latach opuścili sektę

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy