Aktorzy w szeregach scjentologów. Niektórzy po latach opuścili sektę

Scjentologia koncentruje się na pozyskiwaniu gwiazd z myślą o zapewnieniu "ambasadorów" religii, którzy w wywiadach będą dawać świadectwa wiary. Wśród nich są wielkie nazwiska Hollywood, takie jak Tom Cruise, czy John Travolta. Niektórzy aktorzy jednak po latach zdecydowali się opuścić sektę.

Tom Cruise: Guru scjentologów

Tom Cruise od wielu lat stoi na czele "ruchu religijnego". Scjentologia koncentruje się na pozyskiwaniu gwiazd z myślą o zapewnieniu im tak zwanych "ambasadorów" religii, którzy w wywiadach będą dawać świadectwa wiary. Głowy scjentologii wychodzą z założenia, że "kościół to biznes, a przecież, jak w każdym biznesie, dobrze mieć celebrytów, którzy będą go reklamować".

Byli członkowie sekty mówią o praniu mózgów, żerowaniu na ludzkiej naiwności i systemowym wykorzystywaniu zazwyczaj znanych i zamożnych osobistości. Zupełnie inaczej odnosi się do scjentologii Tom Cruise. Głosi świadectwo o tym jak "wiara" wpłynęła na jego życie i zawdzięcza jej wszystkie osiągnięcia.

Reklama

"Wszystko co mam jako mężczyzna, jako ojciec, jako artysta, zawdzięczam scjentologii. Konflikty, smutki, problemy w relacjach międzyludzkich, wszystko to zniknęło z mojego życia, gdy odkryłem scjentologię" - mówił kilka lat temu Tom Cruise podczas przemówienia do hiszpańskich scjentologów w Madrycie

Dla Cruise'a scjentologia to "narzędzia, które działają. Rozwiązania, które można zastosować do rozwiązania problemów w życiu" - mówił.

Elisabeth Moss: Feministka na czele scjentologii?

Elisabeth Moss uchodzi za jedną z najważniejszych, najzdolniejszych i najbardziej wpływowych amerykańskich aktorek. Swoją pozycję zawdzięcza rolom bohaterek, które muszą odnaleźć się w świecie kontrolowanym przez mężczyzn - czy to w agencji reklamowej z Ameryki lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku ("Mad Men"), czy dystopii rządzonej przez juntę wojskową ("Opowieść podręcznej").

Aktorka przez całe swoje życie jest związana z kościołem scjentologicznym. Gdy jeden z fanów spytał ją, czy przynależność do sekty nie kłóci się z przesłaniem "Opowieści podręcznej", Moss zaprzeczyła. Według niej medialny obraz scjentologii jest zakłamany. Przyznała także, że tolerancja i równe prawa każdej rasy i religii są dla niej bardzo ważne.

"To naprawdę nie jest zamknięta religia. To miejsce, które jest bardzo otwarte, na przykład na przyjęcie kogoś, kto chce dowiedzieć się więcej na ten temat" – powiedziała The New Yorker w zeszłym roku.

Elisabeth Moss podkreśla w wywiadach, że niechętnie wypowiada się na temat scjentologii, ponieważ chce oddzielić życie prywatne od zawodowego.

John Travolta: Tajemnicze okoliczności śmierci jego syna

John Travolta to kolejna twarz scjentologów. Dołączył do sekty w 1975 roku. Media szczególnie zwróciły uwagę na działalność aktora w ruchu religijnym, gdy w tajemniczych okolicznościach zmarł jego syn, Jett.

Do tragedii doszło 2 stycznia 2009 roku - gwiazdor wraz z rodziną przebywał wtedy na wakacjach na Bahamach. 16-letni chłopak zmarł nagle, a rodzice znaleźli jego ciało w łazience. Wiadomość szybko przedostała się do mediów, które z początku informowały, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - nastolatek miał uderzyć głową o wannę. Później zaczęły pojawiać się doniesienia, iż przyczyną śmierci był atak serca bądź udar. Przez pewien czas spekulacjom nie było końca.

Gwiazdor wyjawił, że w dzieciństwie jego syn cierpiał na rzadkie schorzenie nazywane chorobą Kawasakiego, które objawia się stanem zapalnym naczyń krwionośnych. Kelly Preston w wywiadach potwierdziła słowa męża i zdradziła, że u Jetta chorobę zdiagnozowano już w wieku dwóch lat. Wyznała, że chłopak miał również autyzm.

Amerykańskie media nie odpuściły jednak parze i zaczęły się baczniej przyglądać całej sytuacji. Gwiazdorskie małżeństwo dało im powody do spekulacji - ciało chłopaka zostało skremowane, a przyjaciel rodziny (i zarazem pilot) przewiózł urnę na Florydę, do domu rodzinnego pary. Aby media nie zakłóciły żałoby rodziny Jetta, do Stanów Zjednoczonych miał polecieć samolot na pokładzie którego znajdowała się pusta trumna. Odwrócenie uwagi prasy od wydarzenia tylko dolało oliwy do ognia, a w mediach zaczęły pojawiać się... teorie spiskowe.

Niektórzy oskarżali aktora i jego żonę, że przyczynili się do śmierci własnego syna, gdyż jako członkowie kościoła scjentologów, mieli odmawiać zalecanego leczenia Jetta, stosując się do rad członków swojej wspólnoty, która nie uznaje istnienia autyzmu.

Oficjalnie w akcie zgonu nastolatka napisano, że przyczyną śmierci był udar mózgu.

Leah Remini oskarża scjentologów za przykre doświadczenia z dzieciństwa

Leah Remini to amerykańska aktorka, znana z takich tytułów jak "Diabli nadali", "Przyjaciele" czy "Nowojorscy gliniarze". Jej matka jest austriacką Żydówką, a ojciec Sycylijczykiem. Remini została ochrzczona w Kościele Katolickim, lecz gdy miała 8 lat, jej matka dołączyła do scjentologów. W wieku 13 lat Leah i jej siostra Nicole zostały zaciągnięte do paramilitarnej organizacji scjentologicznej zwanej "Sea Organization".

Dzieci zaciągnięte do wspomnianej organizacji nie mogą żyć z rodzicami i są traktowane jak dorośli. Matka Remini zdecydowała się zabrać córki z Sea Organization po roku. Przeprowadziły się do Los Angeles, gdzie Leah musiała pracować w wieku nastoletnim, m.in. po to, by spłacić dług, który został zaciągnięty przez odbycie szkoleń w Sea Organization.

Leah Remini opuściła Kościół scjentologiczny w 2013 roku. Od tamtej pory walczy z ruchem. Opublikowała książkę, opisując doświadczenia w scjentologii oraz nakręciła filmy dokumentalne. Teraz aktorka pozywa ruch za to, co doświadczyła w dzieciństwie i wieku nastoletnim.

W pozwie, który w środę 2 sierpnia został złożony w Sądzie Najwyższym w Los Angeles, Leah Remini twierdzi, że po tym, gdy zaczęła publicznie krytykować scjentologów, ci "podjęli kampanię mającą na celu zrujnowanie i zniszczenie" jej życia.

"Chciałam podzielić się ważną wiadomością. Po 17 latach nękania, zastraszania, inwigilacji i zniesławiania składam pozew przeciwko scjentologii i Davidowi Miscavige. Pomimo tego, że obrona ofiar scjentologii znacząco wpłynęła na moje życie i karierę, ostateczny cel scjentologii, jakim jest uciszenie mnie, nie został osiągnięty" - napisała na Twitterze.

Laura Prepon opuściła scjentologów

Laura Prepon podbiła serca widzów w młodzieżowym hicie zatytułowanym "Różowe lata 70.". Do dziś jej rola wspominana jest z sentymentem przez fanów serialu. Mało tego, aktorka udowodniła, że świetnie sprawdza się przed kamerą wcielając się w Alex Vause w docenianej produkcji Netflixa, czyli "Orange Is the New Black".

Od dawna uwagę mediów przykuwa fakt, że Laura Prepon była czołową przedstawicielką scjentologów. Przez lata aktorkę uważano za jedną z największych wyznawczyń kościoła. Niektórzy sugerowali, że Prepon jest idealną kandydatką na żonę jednego z najlepiej opłacanych celebrytów Hollywood.

Laura Prepon ułożyła jednak swoje życie prywatne - od 2018 roku jest żoną Bena Fostera ("Aż do piekła", "Zatrzyj ślady"). Ma z nim dwójkę dzieci. W 2021 roku w wywiadzie dla magazynu "People" wyznała, że od dawna nie należy do scjentologów i opuściła ich szeregi. Tym wyznaniem wprawiła znaczną część amerykańskich fanów w zdumienie.

Laura Prepon swego czasu mówiła, że scjentologia pomogła jej uporać się ze stanami lękowymi i chwaliła społeczność. Za swoje poglądy była niejednokrotnie krytykowana w mediach społecznościowych.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Tom Cruise | Elisabeth Moss | John Travolta | Laura Prepon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy