"Plebania": Wszystko co robią, jest krytykowane...
Agnieszka Włodarczyk, czyli Wiki z nieodżałowanej "Plebanii", i Mikołaj Krawczyk, czyli Łukasz z "Przyjaciółek", są - według jednego z dwutygodników - najbardziej... rozkapryszoną parą polskiego show-biznesu! Czy to prawda?
Miłość, jaka połączyła Agnieszkę Włodarczyk i Mikołaja Krawczyka, od kilku lat wzbudza ogromne emocje. Niedawno warszawskie salony obiegła plotka, że na początku roku zalegalizowali swój związek i stanęli na ślubnym kobiercu! Nie zdecydowali się do tej pory potwierdzić tego oficjalnie, ale też nie zdementowali doniesień prasowych na ten temat i nie zaprzeczyli, że są już małżeństwem...
Agnieszka i Mikołaj są bez wątpienia jedną z najpiękniejszych par polskiego show-biznesu. Niestety, jak donosi magazyn "Show", są też parą bardzo... kapryśną, a ci, którzy decydują się na współpracę z nimi, muszą się ponoć liczyć ze sporymi kłopotami, jakie mogą w trakcie tej współpracy wyniknąć.
Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk coraz rzadziej przejmują się kłamstwami, jakie niemal codziennie czytają o sobie, coraz rzadziej dementują plotki o swoim życiu.
Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nie są lubiani, a wszystko, co robią, zawsze jest krytykowane. Dostało się im nawet za to, że włączyli się do akcji zorganizowanej przez Fundację "Zwierzaki w potrzebie" i pomagają znaleźć domy dla podopiecznych łódzkiego schroniska dla zwierząt!
"Miewają żądania godne wielkich sław. Zdarza się im gwiazdorzyć w duecie" - czytamy w magazynie "Show". Z opisu "zachcianek" Agnieszki i Mikołaja wcale jednak nie wynika, by żądali rzeczy niemożliwych!
Czy kaprysem można nazwać fakt, że chcą siedzieć obok siebie na imprezach, na które są zapraszani? Czy prośby Mikołaja o szklankę ciepłej wody przed każdym występem, są aż tak trudne do zrealizowania, by porównywać je do "żądań godnych wielkich sław"? Czy skupienie, jakiego Agnieszka potrzebuje przed wyjściem na scenę, świadczy o jej trudnym charakterze?