Małgosia kontra chciwy biznesmen!
Małgosia Jantar (Joanna Brodzik) wie, że jeśli plany budowy autostrady dojdą do skutku, straci swój ukochany pensjonat. Czeka ją spór z chciwym właścicielem stacji benzynowej, w roli którego zobaczymy Waldemara Obłozę, czyli Romana z "Na Wspólnej".
Małgosia Jantar całą swoją energię włoży w zbieranie podpisów pod petycją, w której mieszkańcy położonych obok rozlewiska miejscowości zaprotestują przeciwko powstaniu drogi. Jej zaangażowanie spotka się ze zrozumieniem i wdzięcznością większości społeczności Mazur. Nie wszyscy jednak będą zadowoleni z tego, że właścicielka pensjonatu chce zrobić wszystko, by władze cofnęły zgodę na budowę autostrady!
Nie spodoba się to przede wszystkim właścicielowi stacji benzynowej, znanemu w okolicy z bogactwa i paskudnego charakteru biznesmenowi. Dla niego bowiem autostrada byłaby powodem do radości - liczy, że zarobiłby duże pieniądze, prowadząc stację i stojący obok niej hotel.
Na pomysł wybudowania stacji benzynowej po drugiej stronie autostrady wpadnie też Jóźwiak (Norbert Kaczorowski). Przekona się, jak dobrze powodzi się miejscowemu biznesmenowi i zaproponuje mu spółkę.
- Dwie stacje, dwie restauracje, dwa motele. Dla tych, co jadą i dla tych co wracają - powie mu podczas spotkania, licząc, że wkrótce także będzie jeździł pięknym samochodem i na nic nie zabraknie mu pieniędzy.
Jóźwiak gotowy będzie spiskować przeciwko Małgosi, byle tylko się wzbogacić. Z pomysłu męża wcale nie będzie zadowolona Jóźwiakowa (Agnieszka Pawlak). Dosgtrzeże, że już sama myśl o dużych pieniądzach sprawia, że Jóźwiak przestaje być sobą... W dodatku dowie się, jak wielkim przekleństwem pieniądze są dla cichej i zastraszonej przez biznesmena żony (Agnieszka Michalska) przeklinającej dzień, w którym poznała męża i codziennie modlącej się, by zbankrutował.
Aby zebrać podpisy pod petycją, Małgosia pojawi się na festynie, podczas którego zadebiutuje na scenie założony przez księdza (Marek Kałużyński) i organistę (Maciej Wierzbicki) zespół muzyczny "Świetliki". Właścicielce pensjonatu z pomocą w przekonaniu mieszkańców Mazur do podpisywania petycji przyjdzie jej były mąż Konrad (Piotr Grabowski), który powie ze sceny:
- Przyjechałem tu z Warszawy nie po to, żeby budziły mnie w nocy tiry, a po to, żeby usłyszeć rano sójki. Czasu jest bardzo mało. Możemy milczeć, ale będziemy musieli kiedyś odpowiedzieć naszym wnukom, gdzie byliśmy wtedy, kiedy niszczono ten najpiękniejszy na świecie kawałek ziemi...
Czy Konradowi uda się namówić mieszkańców okolicznych miejscowości, by wzięli udział w proteście przeciwko budowie drogi? Czy Małgosia zbierze wystarczającą liczbę podpisów? Czy Jóźwiakowa przekona męża, by nie wchodził w spółkę z chciwym biznesmenem?
Odpowiedzi na te pytania poznamy już w najbliższą niedzielę. Na emisję 10. odcinka serialu "Nad rozlewiskiem" TVP 1 zaprasza 3 lutego o godzinie 20.20.