Lori Loughlin i Felicity Huffman opuściły areszt. Ciąg dalszy afery łapówkarskiej
Felicity Huffman ("Gotowe na wszystko", "American Crime") jej mąż, William H. Macy ("Shamelss: Niepokorni") oraz Lori Loughlin ("Pełna chata", "Pełniejsza chata") usłyszeli zarzuty w aferze łapówkarskiej.
Felicity Huffman, William H. Macy i Loughlin wraz z grupą innych rodziców zostali oskarżeni o dawanie łapówek w zamian za ułatwienie lub dostanie się ich dzieci na prestiżowe uniwersytety, takie jak Harvard, Georgetown, Yale, Stanford. W sumie zarzuty usłyszały trzydzieści trzy osoby.
Za określoną sumę pieniędzy dzieci gwiazd i osób zamożnych otrzymywały pomoc - niektórzy z nich zostali przyjęci na studia na podstawie osiągnięć sportowych, choć nigdy wcześniej nie wzięły udziału w zawodach lub trenowały jakikolwiek sport.
Łapówki trafiały wtedy w ręce trenerów.
W innych przypadkach zamiast "przyszłych studentów" na egzaminach wstępnych stawiały się wynajęte osoby. Śledztwo trwa.
Według informacji zagranicznych mediów pieniądze miały trafiać na konto fundacji non-profit Key Worldwide, a jej przedstawiciele mieli zagwarantować miejsce na uczelni dzieciom gwiazd. FBI dowiedziało się o tym, prowadząc śledztwo w innej sprawie.
Wczoraj Felicity Huffman została wypuszczona z więzienia po zapłaceniu 250 tysięcy dolarów kaucji. Z kolei Lori Loughlin zwolniono z aresztu po wpłaceniu miliona dolarów. Obie aktorki musiały oddać swoje paszporty, na wypadek, gdyby chciały opuścić Stany Zjednoczone.
Jak na razie przedstawiciele Netliflixa (Lori Loughlin ma wystąpić w finałowym sezonie sitcomu "Pełniejsza chata") nie skomentowali zaistniałej sytuacji. Nawet jeżeli aktorkom uda się uniknąć więzienia (Lori Loughlin grozi do pięciu lat za kratkami), ich kariera może stanąć pod poważnym znakiem zapytania.