"Pełna chata": Po śmierci Boba Sageta pogodził się z bliźniaczkami Olsen
John Stamos w najnowszym wywiadzie wrócił wspomnieniami do okresu żałoby, którą przeżył w ubiegłym roku po śmierci swojego wieloletniego współpracownika i przyjaciela Boba Sageta. Aktor ujawnił, że pogodził się wówczas z Mary-Kate i Ashley Olsen, do których przez pewien czas żywił urazę. "To jedna z niewielu dobrych rzeczy, jakie wyniknęły ze śmierci Boba" - zdradził gwiazdor "Pełnej chaty".
9 stycznia 2022 roku zmarł Bob Saget, słynny amerykański komik, stand-uper i aktor, którego międzynarodowa widownia pokochała za rolę Danny’ego Tennera w kultowym sitcomie "Pełna chata". Jego ekranowy partner, John Stamos, w najnowszym wywiadzie wrócił wspomnieniami do okresu żałoby, jaką przeżył po stracie swojego bliskiego przyjaciela. Goszcząc w podcaście "And That’s What You REALLY Missed" Stamos ujawnił, że śmierć Sageta sprawiła, że pojednał się z Mary-Kate i Ashley Olsen, z którymi od lat nie utrzymywał kontaktu.
Konflikt między nim a bliźniaczkami trwał od kilku lat. Stamos miał aktorkom za złe, że w przeciwieństwie do wielu członków oryginalnej obsady, nie chciały wystąpić w serialowym sequelu produkcji zatytułowanym "Pełniejsza chata", który zadebiutował na Netfliksie w 2016 roku. Siostry Olsen nie przyjęły tej propozycji, bo kilka lat wcześniej zrezygnowały z aktorstwa na rzecz prowadzenia własnej marki odzieżowej. "Nie widywałem się z nimi. Potem usłyszałem jakieś plotki o tym, że nienawidziły swojego dzieciństwa spędzonego na planie serialu. Kiedy okazało się, że nie pojawią się w 'Pełniejszej chacie', przez chwilę byłem na nie wściekły. I to się wydało" - zdradził Stamos.