Podróżuje... w marzeniach
Ewa Skibińska, czyli patolog Barbara Bartke z "Paradoksu", żartuje, że jest podróżniczką-marzycielką, bo większość podróży, jakie planuje, odbywa... w marzeniach!
- Więcej planuję, niż podróżuję - śmieje się Ewa Skibińska, która o tym, by poznawać świat, marzyła już jako młodziutka aktorka.
Kiedy Ewa postanowiła zdawać egzaminy do szkoły teatralnej we Wrocławiu, myślała, że po studiach wyjedzie do Stanów Zjednoczonych i tam będzie robić wielką karierę filmową.
- Zaczynałam z nadzieją, że będę chodzić po czerwonym dywanie w Hollywood, zdobywać Oscary i podróżować po całym świecie. Po ponad 25 latach spędzonych w teatrze nie żałuję jednak, że moje życie potoczyło się właśnie tak, jak się potoczyło. Nie jestem rozczarowana, że z moich dziewczęcych marzeń nic nie wyszło, a nagrody i splendor już dawno przestały być moim celem - mówi, dodając, że nigdy jednak nie przestała marzyć o podróżowaniu.
Ewa Skibińska jest aktorką od lat wierną Teatrowi Polskiemu we Wrocławiu, na deskach którego debiutowała w 1985 roku.
- Spektakle naszego teatru dużo jeżdżą po świecie. Byliśmy we Francji, w Hiszpanii i Ekwadorze, więc mam okazję, by poznawać najróżniejsze miejsca na ziemi - mówi.
Ewa Skibińska chciałaby zwiedzić Amerykę Południową, której kultura bardzo ją fascynuje, ale też ciągle marzy o wyprawie do USA i o poznaniu każdego zakątka tego kraju. Jest pewna, że kiedyś się jej to uda.
- Chciałabym łączyć podróże nie tyle z oglądaniem wszystkiego, ale także z rozumieniem wszystkiego, więc cały czas szlifuję angielski - mówi.
Ewa ma już gotowe plany podróży, jakie zamierza odbyć w przyszłości, i niecierpliwie czeka na moment, kiedy będzie mogła wyruszyć w świat i odwiedzić wszystkie te miejsca, które zafascynowały ją, gdy odkryła je w... przewodnikach.