"Outlander": Sam Heughan o hejcie w internecie! Mocne słowa aktora
Sam Heughan opowiedział o swojej karierze i najnowszym sezonie "Outlandera" na łamach serwisu Papaya.Rocks. Aktor wyjawił również szczerze, jaki jest jego stosunek do mediów społecznościowych. Kiedyś jego dziewczynę zalał internetowy hejt. Przyczyną były... zagorzałe fanki.
Sam Heughan od ośmiu lat wciela się w głównego bohatera sagi Diany Gabaldon, czyli Jamiego Frasera. Od czasu debiutu produkcji stacji STARZ kariera aktora zaczęła bardzo szybko się rozwijać. Wystąpił m.in. w filmach "Szpieg, który mnie rzucił", "Bloodshot", "SAS: Zamach w Eurotunelu". Wraz z aktorem Grahamem McTavishem (serialowy Dougal MacKenzie oraz Sigismund Dijkstra w "Wiedźminie") napisał książkę "Clanlands: Whisky, Warfare, and a Scottish Adventure Like No Other", w której opisywali swoją podróż po Szkocji.
Oprócz tego dla zrealizowali program "Men in Kilts" dla stacji STARZ, gdzie prezentowali najwspanialsze zakątki tego kraju. W drugim sezonie tej produkcji panowie wybiorą się do Nowej Zelandii. Teraz Sam Heughan pracuje na planie siódmego sezonu "Outlandera" a w wolnej chwili pisze kolejną książkę zatytułowaną "Waypoints". No i produkuje whiskey oraz promuje aktywność fizyczną w ramach My Peak Challenge, której jest założycielem.
W wywiadzie dla Papaya.Rocks wypowiedział się na temat hejtu w mediach społecznościowych i tego, jaki jest jego stosunek do popularnego dziś dzielenia sią każdym szczegółem swojego życia ze wszystkimi wokół.
"Ja jestem z natury raczej skryty, nie lubię obnosić się z życiem prywatnym, wolę je zachowywać dla siebie. Częściowo to efekt nieprzyjemnych doświadczeń z przeszłości (...), ale ja też generalnie nie przepadam za wrzucaniem wszystkiego do sieci. Dzielę się tym, czym rzeczywiście chcę. Być może w najbliższej przyszłości będę to robił częściej ze względu na nowe przedsięwzięcia, w które się angażuję, ale tylko w tym zakresie" - mówi szczerze.
Oficjalna informacja o rozpoczęciu zdjęć do 7. sezonu produkcji pojawiła się na serialowym profilu na Twitterze. Na portalu zamieszczono zdjęcie aktorów, opatrzone krótkim tekstem: "Obsada i ekipa wracają - rozpoczęła się produkcja 7. sezonu "Outlandera"!".
Zdjęcia mają potrwać aż rok i zobaczymy 16 odcinków (to 6 więcej niż liczy sobie obecny sezon). Ekipa chce w ten sposób nadrobić pandemiczne straty i wynagrodzić fanom skrócenie obecnie emitowanego sezonu. Biorąc pod uwagę rozmach i wydłużony czas zdjęć, premiery nowego sezony możemy spodziewać się dopiero 2023 roku.
Zobacz także:
"Bridgertonowie": Gwiazdy serialu pomagały w choreografii sceny erotycznej!
"Piąty stadion": 10 lat od premiery serialu! Jak potoczyły się losy aktorów?
Najbardziej szokujące serialowe zdrady! O tych scenach mówi się do dziś!