Ojciec Mateusz
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 4410
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​"Ojciec Mateusz": Serial znów wypadł z ramówki!

Jacek Kurski po raz kolejny wyrzucił z ramówki "Ojca Mateusza". Od premiery 22. sezonu uwielbianego przez widzów serialu minęły już dwa tygodnie, a na emisję wciąż czeka... drugi odcinek opowieści o księdzu Żmigrodzkim (Artur Żmijewski) i jego przyjaciołach z Sandomierza!

Fani "Ojca Mateusza" są wściekli! Już drugi raz z rzędu władze TVP wyrzuciły serial z ramówki. W czwartek 26 września miał być - zgodnie z zapowiedziami - wyemitowany kolejny odcinek nagrodzonej tegoroczną Telekamerą "Tele Tygodnia" produkcji, ale znowu, jak tydzień wcześniej, miłośnicy detektywa w sutannie muszą obejść się smakiem... 

Zamiast nich cieszyć się będą za to ci, którzy kochają siatkówkę. Na szczęście za grającą tego wieczoru ze Słowenią reprezentację naszego kraju kciuki trzymać będą także fani księdza Żmigrodzkiego.

Reklama

Jeśli Polacy nie pokonają w półfinale Mistrzostw Europy swych rywali, to w sobotę zagrają o trzecie miejsce, więc... także nowy odcinek "Komisarza Aleksa" wypadnie z ramówki. Jeśli zaś nasza reprezentacja wygra spotkanie półfinałowe, to automatycznie z niedzielnej ramówki "wyrzuci" "Wojenne dziewczyny". 

Tak czy siak, któryś z seriali ucierpi...


- To skandal - piszą na forach internetowych fani "Ojca Mateusza".

- Rozumiem, że Mistrzostwa Europy w siatkówce są ważne, zwłaszcza że świetnie nam na nich idzie, ale czy naprawdę "Mateusza" nie można wyemitować zaraz po meczu? - pyta zawiedziony telewidz.

Jak się dowiedzieliśmy, władze TVP są zdania, że wydarzenia sportowe o randze mistrzostw Europy, w których Polacy odnoszą sukcesy, są ważniejsze niż seriale.

- Mecze naszych siatkarzy możemy transmitować jedynie w czasie rzeczywistym - wtedy, kiedy one się odbywają. Inna opcja nie ma po prostu sensu. Kolejny odcinek serialu może poczekać i... nic się nie stanie - mówi nam osoba z Woronicza.

Wszystkich czekających na premierowe odcinki "Ojca Mateusza" i "Komisarza Aleksa" uspokajamy - po Mistrzostwach Europy w siatkówce mężczyzn obie produkcje wrócą na swoje miejsce w ramówce. Tymczasem wszyscy powinniśmy trzymać kciuki za naszych siatkarzy!

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy