"Ojciec Mateusz": Narzeczona na niby
Anna Dziubak (Hanna Śleszyńska) zjawi się w Sandomierzu i oznajmi synowi, że przyjechała do niego... umrzeć. Powie Antoniemu (Bartłomiej Firlet), że mogłaby odejść w spokoju, gdyby wiedziała, że po jej śmierci zajmie się nim jakaś miła dziewczyna...
Dziubakowa, która po opuszczeniu sanatorium - zamiast do swego domu w Kielcach - przyjedzie do Sandomierza, niespodziewanie poprosi Antoniego, aby pilnie sprowadził do niej księdza.
- Pojechałam do sanatorium podreperować zdrowie, a okazało się, że stoję nad grobem - powie ojcu Mateuszowi (Artur Żmijewski), gdy ten przyjdzie do niej z ostatnim namaszczeniem.
Anna wyzna księdzu Żmigrodzkiemu, że przed spotkaniem ze świętym Piotrem musi jeszcze zrobić tylko jedno - znaleźć synowi żonę. Wkrótce potem Antoni, by matka dała mu spokój, okłamie ją, że ma już narzeczoną.
- Nie uważasz, że mam prawo przed śmiercią poznać tę kobietę? - zapyta go Dziubakowa i zażąda, by przedstawił jej swą ukochaną.
Policjant poprosi uroczą Gosię (Weronika Humaj), której obiecał niedawno, że podszkoli ją przed egzaminem na prawo jazdy, żeby udawała jego narzeczoną i spotkała się z panią Anną. Matka Dziubaka od razu weźmie Gosię w krzyżowy ogień pytań i szybko zorientuje się, że dziewczyna... ma męża! Zrobi synowi karczemną awanturę i zarzuci mu, że chce - zamiast założyć własną rodzinę - rozbić cudzą! Wściekły Antoni wyjdzie z domu, a gdy kilka godzin później wróci, zastanie matkę siedzącą... na drzewie. Okaże się, że ukochany kot jej jedynaka, Marlowe, wymknął się przez okno na zewnątrz i utknął między konarami, a ona pośpieszyła mu na ratunek.
- Ty ozdrowiałaś! - krzyknie Dziubak.
- Widocznie święte oleje mi pomogły - powie mu matka.
- Cały czas mnie oszukiwałaś - westchnie policjant.
Anna obrazi się na niego i wyjedzie z Sandomierza.
Na premierowe odcinki 19. serii "Ojca Mateusza" TVP1 zaprasza w każdy czwartek o godzinie 20.25.