"Ojciec Mateusz": Grzegorz Daukszewicz wraca na mały ekran w nowej serialowej roli!
Grzegorz Daukszewicz, czyli nieodżałowany Adam Krajewski z "Na dobre i na złe", wraca w nowej serialowej roli! Przystojnego aktora po wakacjach zobaczymy u boku Artura Żmijewskiego w "Ojcu Mateuszu". Mamy zdjęcia z planu!
Wśród mnóstwa gwiazd, które pojawią się u boku Artura Żmijewskiego w nowej serii nagrodzonego w tym roku Telekamerą "Tele Tygodnia" "Ojca Mateusza", zobaczymy Grzegorza Daukszewicza, który rolą Błażeja Chyżego - współwłaściciela nowego sandomierskiego Centrum Kultury - wraca na mały ekran po ponadrocznej przerwie.
Po odejściu z "Na dobre i na złe" Grzegorz Daukszewicz skupił się na pracy w teatrze (w tym roku można go było podziwiać na żywo m.in. w "Samotnym zachodzie" w Teatrze 6. Piętro) oraz na... życiu. Aktor nie kryje, że zmaga się z chorobą alkoholową, ale udaje mu się żyć w trzeźwości już prawie dwa lata!
- Z każdym dniem bez alkoholu... odżywam - wyznał niedawno w wywiadzie, w którym potwierdził, że boryka się z poważnym problemem.
- Decyzję, żeby odstawić alkohol, podjąłem, kiedy zauważyłem, że zaczynam go nadużywać, że odbiera mi on zdrowie oraz radość życia - powiedział w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
- Teraz, gdy już nie piję, zaczynam znowu dostrzegać wszystkie uroki życia - dodał.
Kilkanaście miesięcy po zakończeniu swej przygody z "Na dobre i na złe" Grzegorz Daukszewicz zatęsknił za telewizją. Kiedy producenci "Ojca Mateusza" zaproponowali mu udział w swym serialu, bez wahania zgodził się przyjąć ich ofertę.
Nie bez znaczenia był dla niego fakt, że zagra z Arturem Żmijewskim, któremu - podobnie jak jemu - ogromną popularność i miłość widzów przyniosła rola lekarza w najdłużej emitowanym polskim serialu medycznym.
Jeszcze rok temu Grzegorz Daukszewicz wcale nie był pewny, czy aktorstwo jest właśnie tym zawodem, któremu chciałby poświęcić resztę swego życia.
- Nie wiem, czy będę chciał grać zawsze... Na razie mam parę i energię, by się tym zajmować, ale może na pewnym etapie życia to się zmieni. Kto wie... Jeszcze nie dorosłem, żeby mówić, że aktorstwo to dla mnie misja. Za dużo mam do odnalezienia poza tym zawodem - powiedział w wywiadzie.
Dziś Grzegorz Daukszewicz już wie, że aktorstwo to coś, bez czego nie wyobraża sobie swojego życia. Czy rola w "Ojcu Mateuszu" to zapowiedź, że na dobre wrócił do pracy przed kamerą?