"Ojciec Mateusz": Co naprawdę wydarzyło się w Domu Aktora?
W Domu Aktora Weterana jeden z pensjonariuszy dostaje zapaści i zapada w głęboką śpiączkę. Ratownicy ustalają, że Emil Łazarz (Marek Barbasiewicz) zatruł się lekami. Sprawa jest o tyle dziwna, że emerytowany aktor był zdrowy jak ryba i nie potrzebował żadnych lekarstw. Jego stan jest krytyczny, a lekarze nie wiedzą jaka substancja została przedawkowana...
Z zeznań pensjonariuszy wynika, że poprzedniego dnia Łazarz ostro pokłócił się z innym aktorem, Jerzym Klezmerem (Henryk Talar). Doszło nawet do rękoczynów. Według nich powodem zamieszania była zazdrość Klezmera o rolę, którą dostał Łazarz w filmie reżysera Falskiego.
W pokoju Klemera policjanci znajdują duże ilości leków uspokajających. On sam zniknął, ale wkrótce policjanci dostają zgłoszenie, że na stacji kolejowej w Dwikozach funkcjonariusze zatrzymali awanturującego się mężczyznę. Jest nim poszukiwany Klezmer. Zostaje przesłuchany i tymczasowo aresztowany.
Wkrótce na komendzie pojawia się reżyser Falski (Andrzej Walden). Powodem wizyty jest mail, który otrzymał poprzedniego dnia. Anonimowy nadawca informuje, że Łazarz nie będzie mógł zagrać w jego filmie, gdyż jego stan zdrowia nie pozwala na opuszczenie zakładu opieki. Problem w tym, że mail został wysłany na kilka godzin przed odkryciem nieprzytomnego aktora. Policjanci ustalają, że wiadomość wysłano z komputera znajdującego się w Domu Aktora. Z monitoringu w salce multimedialnej wynika, że mail wysłała aktorka Irena Rytwiańska (Magdalena Zawadzka), była kochanka Emila Łazarza. Nie rozstali się w przyjaźni, poza tym kilka dni przed wypadkiem zrobiła mu przy wszystkich scenę zazdrości.
Wyniki z laboratorium wskazują, że w butelce znalezionej przy nieprzytomnym Łazarzu znajdował się roztwór związku o nazwie Cyklobarbital. Lek został wycofany z aptek ponad dwadzieścia lat temu i jest dostępny jedynie za wschodnią granicą. A Rytwiańska wróciła właśnie niedawno z Rosji. Co naprawdę wydarzyło się w Domu Aktora?