Możejko w kosmosie
Przeczytajcie, dokąd wybrałby się najchętniej.
- Gdybym miał poprosić złotą rybkę o spełnienie tylko jednego życzenia, poprosiłbym, by zafundowała mi bilet na... Księżyc - mówi Piotr Polk.
- Podróż na Księżyc jest moim najskrytszym marzeniem. Gdyby była organizowana taka wyprawa, pierwszy bym się na nią zgłosił. Nie wiem tylko, co powiedziałaby na to moja rodzina, bo - jak wiadomo - z powrotami z kosmosu różnie bywa. Marzę, by zasmakować kosmicznej ciszy.
Podróże są wielką pasją Piotra. Z każdej przywozi wiele niezapomnianych wrażeń i cudownych, czasem zabawnych wspomnień.
- Zaskakująca niespodzianka zdarzyła mi się w Syrii - opowiada aktor.
- Zwiedzałem ruiny starożytnego miasta Palmyra i spotkałem tam Araba, który miał na sobie szarą marynarkę. Chwalił się nią i pokazywał wszystkim swoim kompanom. Mówił, że to najlepsza marynarka, jaką miał w życiu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie napis na etykietce, której ów Arab nie zerwał. Ze zdziwieniem zauważyłem, że najlepsza marynarka świata wyprodukowana została w Bytomskich Zakładach Odzieżowych...
Ciekawe, jakie wrażenia Piotr Polk przywiózłby z Księżyca?