Ojciec Mateusz
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 4410
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Aktorzy myleni z ich serialowymi wcieleniami

Choć na swoim koncie mają wiele ról, mniejszych i większych, wciąż myleni są z tą jedną, pamiętną postacią. Jedni nie mają z tym problemu, drudzy, choć niekoniecznie z tego zadowoleni, akceptują specyfikę zawodu. Świadomi, że już na zawsze będą związani z daną rolą, stawiają czoła różnym niezręcznym sytuacjom.

Artur Żmijewski

Artur Żmijewski od 2008 roku kojarzony jest z głównym bohaterem serialu "Ojciec Mateusz".

Sama postać wzbudza w widzach sympatię i wielu przywiązało się do niej, a po 23 sezonach serialu nie sposób nie pomylić aktora z odtwarzaną przez niego rolą! Niektórzy twierdzą, że Żmijewski stracił już swoje nazwisko i powinien zmienić je na Żmigrodzki [nazwisko ojca Mateusza, przyp. red.], bo i tak wszyscy myślą, że to ta sama osoba!

Reklama

Wcześniej Żmijewski długo grał w "Na dobre i na złe", gdzie wcielał się w postać doktora Burskiego. Przez lata kojarzono go głównie z lekarzem.

"Nie chciałbym być wtłaczany do jakiejś szufladki i staram się grywać role różnorodne [...]" - mówił w jednym z wywiadów.

Mimo tak wielu świetnie odegranych ról, widzowie wciąż wypatrują Artura Żmijewskiego na ulicach Sandomierza lub w szpitalu w Leśnej Górze.

Dlaczego aktor nie zrezygnował z wcielania się w księdza? Być może w serialu trzymają go legendarne gaże, jakie ma otrzymywać za reżyserię i wcielanie się w głównego bohatera.

Włodzimierz Matuszak

Włodzimierz Matuszak pojawił się w "Plebanii" w 2000 roku i przez 12 lat grał jedną z głównych postaci.

Od tego czasu bez wątpienia dla większości widzów jest księdzem Antonim Wójtowiczem.

Choć miał okazję wystąpić również w innych produkcjach, to właśnie z tą postacią był i jest utożsamiany.

W swojej karierze jeszcze nie raz zetknął się z rolą duchownego. Niemalże równolegle z pracą w "Plebanii" aktor grał też księdza w "Pierwszej miłości", a w 2018 roku wystąpił w filmie "Kler" - również w roli jednego z księży.

Waldemar Obłoza

Waldemar Obłoza to dla widzów Roman z "Na Wspólnej" i nie zmienią tego prędko żadne nowe role. W tę postać aktor wciela się nieprzerwanie od 2003 roku.

Obłoza przyznaje, że mylenie go z odtwarzaną przez niego postacią zdarza się bardzo często, jednak zdążył się do tego przyzwyczaić i nie przeszkadza mu, gdy nazywa się go Romanem. 

Problem pojawił się, kiedy pewnego razu podeszła do niego kobieta i powiedziała wprost: "Co, Roman? Pije się, co? Przestań chlać tę wódę, bo wpędzisz tę swoją ukochaną do grobu!".

Ta sytuacja nie należała do najprzyjemniejszych, ponieważ sam aktor zmagał się kiedyś z uzależnieniem od alkoholu, a słowa skierowane pod jego adresem sprawiły mu przykrość.

Małgorzata Kożuchowska

Małgorzata Kożuchowska, choć ma za sobą wiele różnych ról, zapisała się w pamięci widzów jako Hanka Mostowiak.

Aktorka w serialu "M jak miłość" grała przez 11 lat. Jej bohaterka zginęła w wyniku pęknięcia tętniaka mózgu, choć złośliwi do dziś twierdzą, że była to "śmierć w kartonach".

Postać Hanki tak zapadła fanom serialu w pamięć, że wciąż widząc Kożuchowską, nie szczędzą jej złośliwości.

Agnieszka Kaczorowska

Agnieszka Kaczorowska od 7 roku życia gra w "Klanie".

Na swoim koncie ma również kilka epizodycznych ról, wiele osiągnięć tanecznych, a nawet założenie własnej szkoły tańca "Danceworld by Agnieszka Kaczorowska".

Jednak nie ma chyba wątpliwości, że aktorka już na zawsze pozostanie "Bożenką z Klanu".

"Mnóstwo widzów 'Klanu' utożsamia mnie z Bożenką, o co nietrudno po tylu latach. A ja zawsze chciałam być postrzegana jako Agnieszka. Jednak dla wielu zostałam Bożenką - tak się do mnie zwracali rówieśnicy, ludzie spotkani na ulicy, i z tego powodu było mi kiedyś przykro. Na szczęście z czasem było coraz łatwiej. Trochę się do tego przyzwyczaiłam i nabrałam dystansu - żaliła się w jednym z wywiadów.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy