Ojciec Mateusz
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 4410
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Aktor "Ojca Mateusza" został kurierem

Aktor znany m. in. z serialu "Ojciec Mateusz" z powodu epidemii koronawirusa w Polsce stracił pracę. Musiał zmienić zawód. "Właśnie poszedłem do normalnej pracy" - pochwalił się w mediach społecznościowych.

Marcin Januszkiewicz, aktor znany m. in. z seriali "Ojciec Mateusz, "Na dobre i na złe" czy "Na Wspólnej", opublikował w sieci obszerny wpis dotyczący swojej sytuacji w związku z epidemią koronawirusa w Polsce. Podobnie jak wielu innych polskich artystów, i on stracił dotychczasową pracę z powodu pandemii. 

Nie zamierzał jednak narzekać na swój los i postanowił się przebranżowić. Januszkiewicz postanowił podzielić się w mediach społecznościowych swoimi przemyśleniami i zaapelować - również do kolegów z branży.

Reklama

"Drodzy, czasy mamy jakie mamy, ale powiem wam - zaczyna mnie dziwić jak wielu ludzi dookoła nie zdaje sobie sprawy z tego, że świat jaki znaliśmy do tej pory się już skończył i nie wróci. I że nic nam się nie należy, żadna manna z nieba nie spadnie. I że trzeba o swoje naprawdę zadbać - i to jak najszybciej. Można już teraz przewidzieć, że lada moment czeka nas ogromne bezrobocie. To jest między innymi post o tym, że właśnie poszedłem do 'normalnej' pracy" - zaczął. Januszkiewicz przyznał, że z powodu epidemii koronawirusa musiał zmienić zawód i obecnie pracuje jako kurier.

"Rozwożę paczki. 6-19. Jest ciężko, wiadomo. Ale mam tu fajnych ludzi obok, którzy od dawna już tak dzielnie tyrają. I nie, to nie jest tak, że wcześniej żyłem z głową w chmurach i zarabiałem bajońskie sumy na klepaniu wierszyków, śpiewaniu pioseneczek i nie miałem pojęcia, jak wygląda praca większości obywateli - bo mój wyuczony zawód to rzemiosło i naprawdę ciężki kawał chleba. Pracowałem w sumie już kiedyś na zmywaku, więc znam zapach pieniądza 8zł/h. Nie oceniam czy to fajnie, czy niefajnie" - wyznał aktor. 

"Ale ten mój post jest też o tym, a raczej przede wszystkim o tym, że - wybaczcie określenie - nie ma co pier...lić. Czas naprawdę wziąć się do roboty, ludziska, znaleźć w sobie siłę, zahartować się w tej sytuacji. Narzekanie na ten stan, czekanie na Bóg wie co czy instagramowe, pocieszające lamenty, naprawdę są aktualnie z du...y. Trzeba walczyć, ziomy! O tym jest ten post! Do roboty. Walczcie. O siebie i o swoich bliskich. I o pracę też. Póki ona jeszcze jest" - apeluje Marcin Januszkiewicz.

Aktor, pomimo trudnej sytuacji, stara się nie tracić optymizmu. Jest przekonany, że gdy sytuacja na świecie i w Polsce się poprawi, wróci do swojej starej pracy. Nadal chce robić to, co kocha najbardziej. Snuje już ambitne plany i żartuje, że w przyszłości będzie mógł oscarowo wcielić się w rolę kuriera.

"Ciągle będę śpiewał, grał i pisał, bo to umiem i to mogę robić zawsze, wiadomo. No i co jak co, ale kuriera zagram kiedyś oscarowo" - śmieje się Januszkiewicz.

Autor: Marta Staroń 



RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy