O mnie się nie martw
Ocena
serialu
9,8
Super
Ocen: 10051
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"O mnie się nie martw": Joanna Kulig marzyła, by zostać wokalistką... jazzową

Joanna Kulig, czyli Iga Małecka z "O mnie się nie martw", marzyła kiedyś, by być wokalistką jazzową. Po maturze zdawała na wydział jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach, ale jedna z osób zasiadających w komisji egzaminacyjnej stwierdziła, że... piszczy, śpiewając!



- Egzamin na jazz oblałam dwukrotnie... Na szczęście podeszłam też do egzaminów na wydział wokalno-aktorski w krakowskiej PWST. I tam się za drugim razem dostałam - powiedziała Joanna Kulig w wywiadzie dla magazynu "Twój Styl".

O tym, by zostać piosenkarką, Joanna marzyła od dziecka. Skończyła szkołę muzyczną drugiego stopnia, szkoliła swój głos... Pewnego dnia zgłosiła się na eliminacje do "Szansy na sukces" i dostała się do programu. Opowiada, że gdy dostała telegram od Elżbiety Skrętkowskiej, biegała po domu i wręcz szalała z radości.

Reklama

- Przewinął mi się przed oczami film ze wszystkich moich marzeń: że wygrywam tę "Szansę", że staję się sławną piosenkarką, że mam niezwykłe życie - wyznała w rozmowie z popularnym miesięcznikiem.

Joanna Kulig miała zaledwie 16 lat, gdy wygrała odcinek "Szansy na sukces", którego gwiazdą był Grzegorz Turnau i została zaproszona do udziału w koncercie finałowym programu z udziałem zwycięzców poszczególnych odcinków.

- W finale "Szansy" zajęłam trzecie miejsce. Ale wtedy uwierzyłam, że wszystko jest możliwe. I jakoś od tamtej chwili z taką wiarą idę przez życie - wspomina serialowa Iga z "O mnie się nie martw".

Choć Joannie Kulig nie udało się zostać zawodową piosenkarką, nie zrezygnowała ze śpiewania - występuje w musicalu "Niech no tylko zakwitną jabłonie" w stołecznym Teatrze Ateneum, jej głos usłyszeć można na płytach "Nawet" Grzegorza Turnaua i "Nowe pokolenie 14/44" (album został zarejestrowany z okazji obchodów 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego), była jedną z gwiazd Gali Jubileuszowej 50. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu...

- Dziś jestem wdzięczna losowi, że mnie na ten jazz nie przyjęli. Nie zostałabym aktorką, nie wiedziałabym, jaka to przygoda. A tak proszę - i śpiewam, i gram, i mam z tego wielką radość i chyba całkiem dobrze sobie radzę - powiedziała w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Kulig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy