"Nie rób scen": Anna Mucha chce zagrać... Violettę Villas!

- Jeśli będzie casting do roli Violetty Villas, to ja jestem gotowa stanąć do niego! Ja się zgłaszam! - zadeklarowała Anna Mucha w programie "Świat się kręci", którego jednym z gości był Konrad Aksinowicz.

- Scenariusz do filmu biograficznego o Violetcie Villas napisałem 10 lat temu. Byłem o krok od zrobienia tego filmu, niestety kryzys nie pozwolił mi na jego nakręcenie... Scenariusz wciąż leży w szufladzie, wymaga kilku poprawek, ale jestem gotowy przystąpić do pracy w każdej chwili - powiedział reżyser.

- Pieniądze nie grają roli - żartowała Anna Mucha, dając tym samym do zrozumienia, że gotowa byłaby zrezygnować z honorarium, byle tylko mieć możliwość wcielenia się w największą diwę polskiej estrady, jaką bez wątpienia była zmarła w grudniu 2011 roku Violetta Villas.

- Znam wszystkie jej piosenki na pamięć, uwielbiam ją! Ona jest dla mnie ikoną, niezwykłą kobietą, więc Konrad Aksinowicz będzie miał twardy orzech do zgryzienia ze znalezieniem odpowiedniej aktorki do głównej roli w swoim filmie - stwierdziła serialowa Magda Marszałek z "M jak miłość".

Przypomnijmy, że jeden z największych przebojów z repertuaru Villas - "Oczy czarne" - Anna Mucha zaśpiewała w 2008 roku w półfinałowym odcinku 4. edycji programu "Jak oni śpiewają" i zrobiła to po mistrzowsku!

Jedyną aktorką, która do tej pory miała okazję wcielić się w Violettę Villas jest Ewa Kasprzyk, czyli Maryla z "Nie rób scen". Zagrała diwę (i wciąż ją gra) w spektaklu Marcina Szczygielskiego "Kallas".

Wiadomo już z całą pewnością, że film o Violettcie powstanie. Konrad Aksinowicz pracuje nad nową wersją scenariusza, jest w stałym kontakcie z synem artystki Krzysztofem Gospodarkiem, ale najprawdopodobniej castingu do głównej roli nie będzie organizował. Nie ma więc raczej szans na to, aby spełniło się marzenie Anny Muchy, by wcielić się w legendarną gwiazdę...