Polska aktorka szczerze o macierzyństwie. "Myślałam, że to koniec świata"
Choć Kinga Preis jest dziś dumną mamą, pierwsze chwile w tej roli nie należały do najłatwiejszych. "Wydawało mi się, że w moim życiu nic już się więcej nie wydarzy i czułam się najbardziej nieszczęśliwą osobą na świecie" - wspominała w jednym z wywiadów. Dopiero z czasem odnalazła potrzebny balans między rodzinnym życiem a rozwojem kariery.
Kinga Preis to podziwiana i ceniona aktorka, która słynie z udanych kreacji zarówno filmowych, jak i serialowych. Gwiazda niechętnie wypowiada się na temat swojego życia prywatnego, często za to zabiera głos w sprawach ważnych społecznie bądź politycznie. Dużo miejsca poświęca również kwestiom zawodowym i ma na koncie aż sześć Orłów za role w filmach: "Jak najdalej stąd", "Pod Mocnym Aniołem", "W ciemności", "Komornik", "Wtorek" oraz "Cisza".
Aktorka od lat jest związana z operatorem filmowym, Piotrem Borowcem, z którym doczekała się syna. Antoni Preis Borowiec urodził się w 1997 roku.
"Pamiętam, kiedy robiłam pierwszy teatr telewizji w swoim życiu i dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Myślałam, że to koniec świata. Dopiero Anna Dymna, u boku której grałam, powiedziała mi, że tak naprawdę dziecko będzie dla nas najważniejsze. Przekonywała, że macierzyństwo pomaga kobiecie wykrzesać energię, dzięki której pokonamy wszystko. [...] Jak się ma dwadzieścia kilka lat, nikt nie wierzy w takie zapewnienia. Dopiero dziś, kiedy mój syn jest nastolatkiem, mogę powiedzieć, że Ania miała rację" - wyznała Preis w rozmowie z Galą" w 2014 roku.
"Na początku mojej drogi żyłam tylko pracą, bo nie miałam rodziny. Nikt i nic mnie nie ograniczało. Kiedy poznałam Piotra, urodził się Antek, te proporcje, siłą rzeczy, się zmieniły. Dziecko determinuje nasze plany" - podkreśliła w tym samym wywiadzie.
Zaraz po porodzie aktorka stanęła przed wieloma wyzwaniami. Długo nie mogła odnaleźć się w nowej roli.
"Wydawało mi się, że w moim życiu nic już się więcej nie wydarzy i czułam się najbardziej nieszczęśliwą osobą na świecie. Moje macierzyństwo rozkwitło dużo później" - mówiła szczerze w wywiadzie dla "Vivy!".
Mimo początkowych trudności, po powrocie do pracy aktorka zaczęła odzyskiwać siły. Udało jej się zachować balans między rodziną a rozwojem kariery.
"Czułam, że jestem fajniejszą mamą, kiedy idę do pracy, a potem wracam i jestem, owszem, zmęczona, ale uśmiechnięta i spełniona, że mam swoje życie" - tłumaczyła na łamach "Vivy!".
Syn aktorki i operatora filmowego również postanowił związać się ze światem kina. Antoni pracował już jako operator filmowy przy takich tytułach, jak "Cisza nocna", "Projekt UFO" czy "Lady Love".
"Świetnie odnalazł się w tej branży. Widziałam, że ludzie z branży traktują go naprawdę poważnie. Oczekują od niego dużo więcej niż ja" - ujawniła Kinga Preis "Życiu na gorąco".
Zobacz też:
"Milionerzy" od września w Polsacie! Hubert Urbański zdradza kulisy show