Niania
Ocena
serialu
8,6
Bardzo dobry
Ocen: 1469
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Niania": Co słychać u Krystyny Rutkowskiej-Ulewicz?

Pamiętacie zwariowaną i tryskającą energią babcię Apolonię z "Niani"? Aktorka, która się w nią wcielała - 87-letnia dziś Krystyna Rutkowska-Ulewicz - wciąż jest w świetnej formie i ma apetyt na nowe role!

Krystyna Rutkowska-Ulewicz żartuje czasem, że jest aktorką, której nie grozi... emerytura. Choć już ponad ćwierć wieku temu pożegnała się ze sceną, wciąż dostaje - i przyjmuje! - nowe role. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy mieliśmy okazję oglądać ją m.in. jako babcię Szczeny w kontynuacji "Odwróconych" i sąsiadkę Nowakowej w "Dziewczynach ze Lwowa" oraz w filmach "Proceder" i "Pech to nie grzech".

- Cieszę się, że reżyserzy o mnie pamiętają. Mam nadzieję, że zagram jeszcze parę ciekawych ról - mówi aktorka, której ogromną popularność przyniósł udział w "Niani".

Reklama

Krystyna Rutkowska-Ulewicz mówi, że miała w swym życiu wielkie szczęście w pracy i... w miłości.

- Urodziłam się 14 lutego, więc inaczej być nie mogło - powiedziała w wywiadzie i dodała, że święty Walenty, czyli patron zakochanych, pozwolił jej poznać smak prawdziwej, wielkiej miłości.

Odtwórczyni roli Pieniążkowej w "Singielce" nie kryje, że mąż - zmarły w 1990 roku aktor Wacław Ulewicz - był najważniejszym mężczyzną jej życia i choć od jego śmierci minie w grudniu już 30 lat, wciąż go kocha.

O ukochanym przypomina jej dziś syn - bardzo podobny do ojca Jakub Ulewicz, który poszedł w ślady swych znanych rodziców i także jest aktorem (tylko w 2020 roku widzieliśmy go w gościnnych epizodach w "Na sygnale", "Echu serca", "Zawsze warto", "W rytmie serca" i "Negocjatorze"). Kilkuletnia córka Jakuba jest oczkiem w głowie babci...

Krystyna Rutkowska-Ulewicz świętowała niedawno 60-lecie pracy artystycznej. Przyznaje, że chociaż nie grała głównych ról, uważa się za aktorkę spełnioną.

- Nawet najmniejszy epizod zawsze traktowałam jak wyzwanie - mówi posiadaczka imponującej kolekcji małych, ale charakterystycznych i zapadających w pamięć ról (ma ich w swoim dorobku grubo ponad setkę). 

Niezapomniana babcia Apolonia z "Niani" twierdzi, że wierzy, iż jako aktorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

- Ciągle mam apetyt na granie - wyznała niedawno i dodała, że... czeka na propozycje.

  

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy