Ewa Kuklińska: Mąż zgotował jej piekło! Przez niego omal nie umarła
Ewa Kuklińska to wszechstronnie uzdolniona artystka. Zasłynęła jako aktorka, tancerka, choreografka, a także piosenkarka, występując na światowych scenach. Widzowie z pewnością kojarzą ją z takich produkcji jak: „Lata dwudzieste, lata trzydzieste”, „Halo Szpicbródka”, czy „Niania”. I choć jej życie zawodowe pełne było sukcesów i szczęśliwych momentów, prywatnie gwiazda przeżywała liczne dramaty. Kuklińska miała niezwykłego pecha w wyborze mężów. Przez jednego z nich chciała nawet popełnić samobójstwo…
Kuklińska urodziła się 26 grudnia 1951 roku w Gdańsku. Już jako trzylatka trafiła do szkoły baletowej w Warszawie, którą ukończyła z sukcesami. Szybko zaczęła występować na scenach Teatru Wielkiego Opery i Baletu, tańczyła również w popularnych formacjach baletowych - Naya Naya i Sabat.
Jednocześnie rozwijała także swój talent wokalny. Pobierała prywatne lekcje śpiewu, a występy estradowe ćwiczyła w Paryżu jako stypendystka rządu francuskiego. W ciągu całej kariery nagrała kilka płyt i koncertowała w Europie, Ameryce Północnej oraz Australii.
Wszechstronność Kuklińskiej była tak ogromna, że z powodzeniem radziła sobie również na deskach teatralnych i przed kamerą jako aktorka. Przez lata związana była z Teatrem Syrena w Warszawie. Pojawiała się również na małym i dużym ekranie, zwykle w niewielkich rolach. Widzowie mogli ją oglądać, m.in. w filmie "Halo Szpicbródka" oraz serialach - "Niania" i "Hela w opałach".
Choć gwiazda doskonale radziła sobie w życiu zawodowym, prywatnie jej życie dalekie było od ideału. Kuklińska nie miała szczęścia w miłości. Mimo że trzykrotnie wychodziła za mąż, ani razu nie udało jej się stworzyć silnej i stabilnej relacji.
Gwiazda po latach opowiadała w wywiadach, że życie miłosne nie poukładało jej się tak, jak o tym marzyła przede wszystkim dlatego że wybierała nieodpowiednich mężczyzn. I faktycznie - każdy z nich w jakiś sposób ją skrzywdził.
Pierwszy z nich, Polak mieszkający i pracujący we Francji, okazał się bigamistą, drugiego ani przez moment nie kochała, a dodatkowo znęcał się nad nią fizycznie, trzeci natomiast był - to słowa aktorki - "zdegenerowanym alkoholikiem".
Szczególnie trudne chwile gwiazda przeżyła podczas drugiego małżeństwa. Jeszcze w okresie trwania stanu wojennego gwiazda poznała profesora nauk ekonomicznych i już po dwóch tygodniach znajomości postanowiła za niego wyjść.
Kuklińska często powtarzała, że był to bardziej związek z rozsądku niż z miłości. Szybko okazało się jednak, że małżeństwo, które zawarła, przeistacza się w piekło.
Po jakimś czasie przyznała również, że źródłem problemów w jej związku z profesorem był alkohol.
Przemoc i alkoholizm męża doprowadziły Kuklińską do załamania. Zmęczona życiem próbowała nawet popełnić samobójstwo.
Niedługo potem artystka rozwiodła się z mężem i próbowała ułożyć sobie życie u boku innego mężczyzny. Jednak i ten związek nie przetrwał próby czasu.
Dziś Ewa Kuklińska nie ma u boku żadnego mężczyzny. Przyznaje, że czasami czuje się bardzo samotna i pokrzywdzona przez los oraz przez facetów.