Nie żyje Edward Asner. Lubiany aktor miał 91 lat

Urodzony 15 listopada 1929 roku Ed Asner na stałe zapisał się w historii telewizji. Był najmłodszym z pięciorga dzieci ortodoksyjnych żydowskich imigrantów, Morrisa Davida Asnera, właściciela złomowiska z Polski i Lizzie (Seliger) Asnera z Rosji. Największą popularność przyniosła mu rola w serialu "The Mary Tyler Moore Show". Portal The Hollywood Reporter nazwał go jedną z największych ikon popkultury. 91-letni aktor odszedł w niedzielę rano w otoczeniu rodziny. 

"Z przykrością informujemy, że nasz ukochany patriarcha odszedł dziś rano spokojnie. Słowa nie mogą wyrazić smutku, który odczuwamy. Z pocałunkiem w głowę — Dobranoc tato. Kochamy Cię" - napisali członkowie rodziny aktora na jego oficjalnym twitterowym profilu.  

Ed Asner pierwsze kroki w aktorstwie stawiał na początku lat 50. W trakcie swojej 70-letniej kariery zagrał wiele wybitnych ról. Można go było zobaczyć na mały i dużym ekranie oraz deskach teatrów. Za swoje role został aż siedem razy wyróżniony statuetkami Emmy. Młodsza widownia kojarzy go m.in. z filmu Disneya "Odlot". Podłożył głos Carlowi Fredricksenowi, 78-letniemu wdowcowi, który przywiązuje tysiące balonów do swojego domu, aby spełnić marzenie o zobaczeniu Ameryki Południowej. 

Jedną z ostatnich ról zagrał w serialu Netflixa "Już nie żyjesz". Zagrał w nim emerytowanego policjanta, który staje się mentorem jednej z bohaterek serialu. Można go było również zobaczyć w serialu "Żona idealna", "Grace i Frankie", oraz "Cobra Kai". Asner był aktorem wszechstronnym równie dobrze odnajdywał się w rolach komediowych, jak i dramatycznych.