"Na Wspólnej": Życie po rozstaniu
Nowe porządki u Zimińskich: Danka zacznie randkować z Januszem, a Marek zdecyduje się na związek z Natalią.
Danuta (Lucyna Malec) dostanie telefon od Janusza (Janusz Zadura) z prośbą o pilne spotkanie. Zimińska zaprosi go do siebie. Mężczyzna zjawi się po południu z bukietem kwiatów. Będzie mu głupio z powodu ich ostatniego spotkania i tego, że nie zrobił na Danucie najlepszego pierwszego wrażenia. Zimińska powie, by puścili w niepamięć tamto zajście.
Janusz zapyta Danutę, czy w jej liceum znalazłoby się miejsce. Wyjaśni, że po rozstaniu z mężem jego siostra przyjechała za pracą do Warszawy, ale ma problem ze szkołą dla syna. Zimińska obieca, że zobaczy, co da się zrobić, ale zastrzeże, że nie może obejść procedur i chłopak będzie musiał zdać odpowiednie testy.
Danka po chwili odbierze telefon. Okaże się, że znowu została wystawiona do wiatru przez hydraulika. Janusz natychmiast zabierze się do pracy i w krótkim czasie uda mu się naprawić cieknący kran. Będąca pod wrażeniem Danuta podziękuje mu, a mężczyzna odpowie, że właściwie to on powinien być jej wdzięczny.
Nieco skrępowany stwierdzi, że Zimińska jest niezwykłą kobietą i zaproponuje, by zaczęli wszystko od początku. Danuta przystanie na to z ochotą. Po chwili Gosia (Anna Kerth) wparuje do domu i stanie jak wryta, widząc mamę w towarzystwie obcego mężczyzny. Po jego wyjściu powie, iż bardzo się cieszy, że matka zaczęła się z kimś spotykać.
Tymczasem Natalia (Laura Breszka) krótko po przebudzeniu nagle zemdleje. Marek (Grzegorz Gzyl) natychmiast wezwie pogotowie i uda się z nią do szpitala.
Okaże się, że kobieta cierpi na cukrzycę. Lekarz stwierdzi, że choć diagnoza brzmi groźnie, można żyć z tą chorobą, pod warunkiem przestrzegania odpowiedniej diety i przyjmowania leków.
Marek czule pocałuje matkę swojego dziecka i zapewni ją, że wszystko będzie dobrze. Po powrocie do domu da Popławskiej do zrozumienia, że wiele dla niego znaczy i to nie tylko dlatego, że jest mamą Szymona (Dorian Zakrzewski)...
a.im