"Na Wspólnej": Wpadka Smolnego
Smolnemu (Łukasz Konopka) coraz trudniej będzie ukryć uzależnienie od haszyszu. Jego problemy odkryją terapeuta oraz Daniel (Michał Tomala). Tylko patrzeć, jak dowie się o nich także żona Basia (Grażyna Wolszczak).
Ujawniamy, że w 2084. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w poniedziałek 15 czerwca o godz. 20.15 w TVN) Krzysztof wręczy żonie przepiękny bukiet róż i przeprosi ją za swój ostatni wybuch. Przyzna, że nie powinien wypowiadać się na tematy, o których nie ma pojęcia. Kiedy zostanie sam, zadzwoni do Tymona (Łukasz Wójcik), lecz jego telefon nie będzie odpowiadał. Jakiś czas później osobiście spotka się z kolegą.
Wyraźnie podenerwowany Tymon oznajmi mu, że chyba próbuje namierzyć go policja. Doda, że zamknęli gościa, od którego brał towar.
- Mam jednak jakieś zapasy i mogę się nimi z tobą podzielić - zaproponuje dobrodusznie.
Tego dnia podczas terapii Tymon i Krzysztof co chwilę będą wybuchać śmiechem i stroić sobie żarty. Ku oburzeniu innych członków grupy. Terapeuta (Maciej Adamczyk) ogłosi kilkuminutową przerwę. Na osobności uświadomi żartownisiom, że widzi, w jakim są stanie. - Tak naprawdę powinienem was wyrzucić z terapii! - dorzuci.
Skruszony Tymon poprosi terapeutę, żeby tego nie robił. Natomiast Smolny zacznie pouczać Krystiana i skrytykuje jego podejście do terapii. Efekt? Usłyszy, że terapeuta nie chce go więcej widzieć na swoich zajęciach.
W domu Brzozowska też będzie zaskoczona dziwnym zachowaniem męża. Krzysztof wytłumaczy, że boli go głowa, dlatego zamierza się przejść. Po drodze zgubi woreczek z haszyszem. Pech sprawi, że Basia natknie się na zgubę.
Od razu pomyśli, że to własność jej starszego syna Daniela (Michał Tomala). Zażąda więc od syna wyjaśnień. Mocno zmieszany Smolny poprosi żonę, żeby dała chłopakowi spokój.
Potem Brzozowska przyjdzie do gabinetu męża i pożali mu się, że Daniel nie ma nawet na tyle odwagi, żeby się przyznać, że pali.
- Martwię się, że popadnie w uzależnienie - zwierzy się Basia Krzysztofowi, a ten stwierdzi, że musi zająć się pracą i nie może z nią teraz rozmawiać.
Smolny będzie zaskoczony, kiedy dowie się od żony, że Daniel przyznał się, że popalał z kolegami na imprezie i przyniósł haszysz do domu. Basia wyrazi nadzieję, że to był tylko jednorazowy wyskok.
Jakiś czas później Daniel oznajmi Krzysztofowi, że choć wziął jego winę na siebie, nie zamierza go szantażować. Poradzi mu, żeby bardziej uważał i uświadomi mu, że jego zachowanie już od dłuższego czasu budziło w nim podejrzenia.
- Jak tak dalej pójdzie, mama też w końcu zauważy, co się dzieje... - doda Daniel.