Na Wspólnej
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 12984
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​"Na Wspólnej": Straci wszystko i targnie się na swoje życie!

Po tym, jak Weronika (Renata Dancewicz) wyrzuci go z domu, sąd odbierze mu prawa rodzicielskie do ukochanego synka Stasia (Miłosz Kwiecień) i do tego jeszcze straci pracę w policji, Tadeusiak (Dariusz Wnuk) uzna, że nie ma po co żyć...


W 3111. odcinku (emisja w czwartek 22 października w TVN) Robert, który dzień wcześniej zostanie obezwładniony przez policję podczas awantury z Olgą (Gabriela Frycz) o syna, dowie się, wydalono go ze służby! A to oznacza, że niezwłocznie musi zdać broń. Przy okazji jeden z policjantów wypomni Tadeusiakowi, że miał już problem z nieuzasadnionym jej użyciem. Robertowi puszczą nerwy - uderzy funkcjonariusza z główki, po czym wzburzony trzaśnie drzwiami w komendzie. Sławek (Mariusz Słupiński) wybiegnie za przyjacielem, starając się go pocieszyć.  Lecz Robert nie zechce go słuchać. 

Reklama

Jakiś czas później Tadeusiak pojawi się w kancelarii Agnieszki (Katarzyna Walter), która przypomni mu, że już go nie reprezentuje. Na domiar złego  wręczy mu decyzję sądu. Ku rozpaczy Roberta, okaże się, że sąd odebrał mu prawa rodzicielskie!

Przybity utratą syna i pracy Robert upije się w hotelowym pokoju. Kompletnie pijany odbierze połączenie od Olgi, która poinformuje go, że wyjeżdża ze Stasiem. Tadeusiak zapyta, dokąd jadą. Jednak w odpowiedzi usłyszy jedynie, żeby ich nie szukał.

Tymczasem Roztocka będzie rozmawiała z Agnieszką o Robercie. Ich rozmowę przerwie połączenie od Tadeusiaka, który obwieści, że dzwoni tylko po to, by się z nią pożegnać. Poprosi, żeby Weronika pozdrowiła od niego dzieci, po czym rozłączy się i połknie wszystkie tabletki leku uspokajającego, jakie mu zostały, obficie popijając je alkoholem. Efekt? Nieprzytomny padnie na podłogę. Zaniepokojone dziwnym telefonem od Roberta Weronika i Agnieszka natychmiast pojadą do hotelu, gdzie znajdą Tadeusiaka bez oznak życia. Olszewska zadzwoni po pogotowie, zgłaszając próbę samobójczą...

Czy lekarzom uda się wyrwać Roberta ze szponów śmierci?

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy