"Na Wspólnej": Ślub i... śmierć

Dzień przed ślubem Agnieszka pokłóci się z Heblem, bo - zamiast myśleć o ich ślubie i wspólnej przyszłości - zajmuje się Rafałem (Lech Mackiewicz) i jego mamą Ludwiką. Na domiar złego stan Magnowskiej jeszcze bardziej się pogorszy, więc Olszewska niezwłocznie uda się do szpitala. Sobczak będzie zdruzgotany. Mimo to poprosi Agnieszkę, żeby wracała już do siebie i zajęła się ślubem. Olszewska nie zostawi go samego. Gdy Ryszard zadzwoni do niej z wyrzutami, prawniczka przeprosi go i poprosi, żeby odłożyli swoje plany, na co wściekły Hebel rzuci słuchawką.

W dniu ślubu, który wypadnie w 2693. odcinku "Na Wspólnej" (emisja w czwartek 7 czerwca w TVN) , Agnieszka obudzi się w fatalnym nastroju. Pytana przez Ewę (Ewa Gawryluk) o podróż poślubną powie, że nic nie jest jeszcze postanowione. Ze łzami w oczach doda, że narzeczony chyba ma już jej dość i nie wiadomo, czy w ogóle dojdzie do uroczystości. Wkrótce potem zjawi się u niej Ryszard z bukietem ślubnym. Wzruszona i szczęśliwa Agnieszka rzuci mu się na szyję. Hebel przeprosi za swój wczorajszy wybuch.  Wręczy Agnieszce piękny naszyjnik, sugerując, że to bardzo cenna rodzinna pamiątka.

Mniej więcej w tym samym czasie Rafał dowie się, że mamie zostało najwyżej kilka dni lub tygodni życia. Zapragnie, by ten czas przeżyła bez bólu. Lekarz poinformuje go, że nic się nie da zrobić...

Gdy Agnieszka i Ryszard przyjadą do pałacu ślubów, zostaną hucznie powitani przez licznie zgromadzonych gości. Po uroczystości i krótkim bankiecie świeżo upieczeni małżonkowie udadzą się do swojej rezydencji. Tymczasem umrze Ludwika. Rafał zostanie zupełnie sam...