"Na Wspólnej": Seks z wdzięczności

Nieoczekiwanie Ostrowski (Marek Kalita) pojawi się w szpitalu. Najspokojniej jak tylko potrafi wyjaśni oburzonej Kolendzie (Katarzyna Wajda), że przyszedł jako gość odwiedzić Oliwię (Anna Żytka). Z ironią doda, że Anna może dołączyć to do materiału dowodowego i wykorzystać przeciwko niemu.

Stan Oliwii z dnia na dzień będzie się poprawiał. Dziewczynie zrobi się przykro, że były mąż mamy ma przez nią kłopoty. Zmartwi się, że dostała serce, które należało się komuś bardziej choremu. Ostrowski zapewni, że nikt nie ucierpiał z jej powodu. Kamil (Kazimierz Mazur) otwarcie powie Ostrowskiemu o propozycji od Kolendy, którą zamierza odrzucić.

Arek zacznie namawiać go jednak, by przejął obowiązki ordynatora. Bo jeśli zostanie zwolniony, będzie przynajmniej spokojny, że jego stanowisko objął ktoś godny zaufania. Pomimo pozornego spokoju widać będzie jednak, że Ostrowski jest naprawdę zdenerwowany. Po chwili dostanie telefon od Kolendy z przypomnieniem, że ma się dziś stawić przed komisję.

Ostrowski nie przyzna się do stawianych mu zarzutów. Stwierdzi, że Sobierajówna była naprawdę w stanie krytycznym i tylko dlatego wpisał ją na pilną listę. Straci jednak zimną krew, gdy przewodniczący komisji zasugeruje, jakoby faworyzował właśnie tę pacjentkę. Na pytanie, dlaczego sam przeprowadzał oba zabiegi - pobrania i wszczepienia organu - zdenerwowany odpowie, że po prostu podjął taką decyzję, po czym wyjdzie z sali, głośno trzaskając drzwiami.

Tego samego dnia Arek pójdzie do swojego mieszkania, by zabrać z niego trochę książek. Iwona (Maja Barełkowska-Cyrwus) nie przestanie dziękować mu za to, że uratował życie jej córce. Będzie pewna, że zrobił to dla niej. Delikatnie obejmie jego twarz i zacznie całować. Tymczasem Ewa (Ewa Gawryluk), zaniepokojona długim czekaniem na ukochanego, zadzwoni do niego. Arek nie odbierze telefonu... A po powrocie do domu powie Nowakowej, że po komisji wpadł do siebie, żeby zabrać materiały do artykułu, który ma zamiar zacząć pisać. Przyzna, że widział się z Iwoną.

Ewa zapewni ukochanego, że zostanie uniewinniony. Następnego dnia Arek natknie się na byłą żonę pod szpitalem. Kobieta powie mu, że już za tydzień będzie mogła zabrać córkę do domu w Krakowie. Byli małżonkowie przyznają, że trochę się wczoraj zapomnieli. Rozstaną się jak przyjaciele, życząc sobie nawzajem wszystkiego dobrego.

a.im.