"Na Wspólnej": Prawda zwycięży!
Ostatecznie sprawiedliwości stanie się zadość i senator Cieślik (Waldemar Błaszczyk) zostanie oczyszczony z wszelkich zarzutów.
Wszystko dzięki... intuicji Żanety (Anna Guzik), która słusznie zacznie podejrzewać, że Zosia (Justyna Schneider) została wynajęta przez kogoś, aby oczernić Damiana. Uda się do Lipskiej z pytaniem, dlaczego nie zgłosi gwałtu na policję, a wtedy dziewczyna straci pewność siebie.
Tymczasem Cieślik podejmie decyzję o zrzeczeniu się immunitetu. Uzna, że w ten sposób łatwiej dowiedzie swojej niewinności.
- Mam zamiar złożyć doniesienie o zniesławieniu - poinformuje Szulcową. - Wierzę, że w sądzie pod przysięgą Lipska cofnie swoje kłamstwa.
Żaneta z Moniką (Sylwia Gliwa) rozpoczną własne śledztwo. Odkryją, że Lipska działała na zlecenie senatora Krupskiego (Maciej Wilewski).
Zosia przyciśnięta do muru przyzna się w końcu, że polityk ją szantażował. Po aferze Damian wyzna Monice, że chce odejść z polityki. Da też ukochanej do zrozumienia, że powinni się w końcu pobrać. Ziębówna będzie skakać z radości!