Tajemniczy mężczyzna wyciągnie ją z klubu. Czy dojdzie do najgorszego?
W życiu Wandy nie ma miejsca na spokojne chwile. By odstresować się po ostatnich dramatach, wybierze się z doktor Reiter do klubu. Spotka tam mężczyznę, któremu od razu wpadnie w oko. Później towarzysz pokaże Lisickiej swoją prawdziwą twarz i ratowniczka znajdzie się w niebezpieczeństwie!
Spory kłopot będzie miała Basia, bo Muflon - pies należący do Adama - ulegnie zatruciu. A gdy Michał ustali, że ktoś próbował zwierzaka zabić, ratowniczka będzie w szoku.
- Znalazłem kawałki kiełbasy nafaszerowane tabletkami... Były pod twoim domem.
- Żartujesz? Ale w naszym budynku jest tylko jeden pies...
- No i Muflon. Może jako policjant jestem przewrażliwiony, ale... co, jeśli to twój pies był celem?
Tymczasem winnym okaże się... Miłosz! Pewien, że to właśnie Basia z Martyną zniszczyły życie jego brata i gotów na wszystko, by koleżanki za to "ukarać".
Prawdziwy dramat czeka za to doktor Lisicką. Gdy Benio umówi się na wieczór z Wiktorem, Wanda wybierze się z Anną do klubu, żeby potańczyć.
Na miejscu lekarka pozna "Dominika" (w tej roli Paweł Góral), który od razu zacznie ją adorować... A gdy Lisicka zaloty odrzuci, mężczyzna dosypie do jej drinka groźną substancję i po chwili wyprowadzi półprzytomną ofiarę z budynku...
- Tam jest taka fajna miejscówka... Nad rzeką, chodź...
- Gdzie ja... Kim ty...? Chcę do domu... Taksówkę... Zostaw!
- Spodoba ci się...
Przyjaciółkę uratuje Anna, nadbiegając w ostatniej chwili.
- Zostaw ją!!!
Napastnik okaże się jednak silniejszy i doktor Reiter pokona.
A wtedy Wanda chwyci leżącą na ziemi gałąź i... No właśnie, co wydarzy się dalej?
Zobacz też: "Barwy szczęścia": pragnie zbliżyć się do syna. Beata nie będzie zadowolona