"Na sygnale": Wiktor ma udar!
Dr Banach jest zmęczony, ale wciąż bierze w pracy dodatkowe dyżury... co odbija się na jego zdrowiu. Lekarz ma zawroty głowy, problemy z koncentracją i nagle traci przytomność! Zapraszamy na 61. odcinek "Na sygnale", a w nim...
Pierwsze objawy koledzy dostrzegają już o poranku. Wiktor ma problemy z koordynacją ruchów, drętwieje mu ręka i nie jest w stanie nawet odpakować kanapki, którą przygotowała dla niego Zosia... A Piotr uważnie szefa obserwuje, widzi jak lekarz próbuje rozmasować dłoń - i od razu się niepokoi.
- Drętwieje?
- Na trzecim dyżurze z rzędu wszystko drętwieje... Skup się na drodze! - Banach sprawę bagatelizuje i wyraźnie chce zmienić temat... Ale Strzelecki się nie poddaje.
- Na trzecim dyżurze z rzędu nie ma zaników pamięci. Pana objawy pasują mi do... udaru.
A lekarz wybucha w końcu złością: - Gratulacje! Właśnie rozpoznałeś udar u pacjenta z zapaleniem błędnika... Ale dzięki za troskę!
Kilkadziesiąt minut później - podczas kolejnego wezwania - stan Wiktora jednak gwałtownie się pogarsza... i nagle dr Banach traci przytomność! Strzelecki od razu podbiega do szefa i wzywa pomoc:
- 21S, przyślijcie natychmiast drugi zespół! Mamy tutaj jeszcze udar... Doktor ma udar! Ale gdy na miejsce dociera doktor Góra, ratownik wcale nie dostaje pochwały...
- Miał objawy, a pan to zignorował?!- szef stacji rzuca Piotrowi lodowate spojrzenie.
- Widzi pan, że lekarz ma udar i pozwala pan mu jeździć na wezwania? To skrajnie nieodpowiedzialne! Naraża pan pacjentów, naraża pan jego... Dopiero co miał wypadek! Wie pan, co to oznacza? O której się zaczęło?
- Rano... Około dziewiątej!
- Sześć godzin! Leczeniu trombolitycznemu poddajemy chorego w przeciągu 4 godzin od wystąpienia pierwszych objawów... Powinien pan to wiedzieć!
Czy Wiktor odzyska zdrowie i powróci do pracy w Leśnej Górze?