"Na sygnale": Odcinek 361. O krok od tragedii
Zespół doktora Banacha jedzie do sklepu akwarystycznego, gdzie na pomoc czeka mężczyzna z urazem głowy. Na na miejscu ratownicy znajdują włamywacza, który przyłapany na gorącym uczynku grozi, że popełni samobójstwo. Co jeszcze wydarzy się w premierowym odcinku serialu "Na sygnale"?
Z kolei w piątek spore emocje czekają zespół doktora Banacha. Ekipa lekarza trafi do sklepu akwarystycznego, którego właściciel przyłapie na gorącym uczynku włamywacza i... znokautuje intruza koralowcem. A gdy złodziej w końcu się ocknie, będzie nie tylko ranny, ale też zdesperowany. I zacznie grozić, że popełni samobójstwo - wrzucając do rozlanej na podłodze wody z akwarium trzymaną w ręku lampę.
- Może mieć pan krwawienie wewnątrzczaszkowe... Proszę to odłożyć i pozwolić się zbadać...
- Nic mi nie jest!(...) Ani kroku! I ręce do góry! Albo tym rzucę!... Nie pójdę siedzieć! Basia przekona po chwili rannego do współpracy.
- Proszę to odłożyć... Podejdę do pana i sprawdzę, czy źrenice reagują prawidłowo.
Ale gdy ratowniczka zbliży się do mężczyzny, by wykonać badanie ten straci nagle równowagę i upuści lampę do wody! W finale złodziej zostanie porażony prądem, a Basię uratuje tylko jedno: refleks i poświęcenie Kuby. Bo Szczęsny zauważy, że chory nagle się chwieje i rzuci się, by odciągnąć przyjaciółkę do tyłu.
Odcinek 361. serialu "Na sygnale" do zobaczenia w piątek o godzinie 21:00 w TVP1.