Na sygnale
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 6520
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na sygnale": miała poważny wypadek. Mąż w końcu pozna prawdę

W kolejnym odcinku "Na sygnale" czeka nas wyjaśnienie zagadki, czy nowa ukochana Alka faktycznie istnieje. Britney bardzo będzie się o niego zamartwiać. Z kolei Benio dowie się, że Wanda rozbiła samochód. Czy kogoś zraniła?

"Na sygnale" odcinek 621: nowa ukochana Alka istnieje!

Britney zacznie śledzić Alka - nadal przekonana, że Berenika nie istnieje. I w końcu wyzna Martynie, jak bardzo się o chłopaka niepokoi - po problemach, które miał w przeszłości. 

- Alek ma epizod depresji! Pamiętasz, już raz był w takim stanie... Przepadł bez śladu, Piotr go znalazł, jak był w cugu... 

- Pamiętam, ale mimo wszystko... 

- Są red flagi, Martyna... Całe mnóstwo i nie zamierzam ich lekceważyć!

A gdy wieczorem Julka zjawi się nagle u kolegi w domu... czeka ją spory szok! Bo Klis naprawdę będzie z nową ukochaną (w tej roli Aleksandra Kielan), szczęśliwy jak nigdy dotąd. 

Reklama

- Britney... To jest właśnie Berenice! Julka, Britney, koleżanka z pracy... Śmieszna sprawa, Berenice spóźniła się do kina... 

- Pokaz w Mediolanie się przeciągnął, musiałam łapać drugi lot... 

- Jesteś... modelką? 

- No przecież mówiłem!

"Na sygnale" odcinek 621: Wanda potrąciła... dzika

Tymczasem Benio odkryje, że Wanda go okłamała - miała wypadek i niemal skasowała auto, do czego nikomu się nie przyznała. Zdenerwowany, doktor Vick zażąda od ukochanej wyjaśnień...

- Punktów?... Martwisz się jakimiś głupimi punktami?! Zabiłaś człowieka! 

- Kogo... zabiłam? 

- Swojego byłego męża! 

W finale lekarza czeka za to spora niespodzianka... bo Alfred stanie nagle w drzwiach - cały i zdrowy, choć z lekka "wczorajszy" - a Wanda okaże się niewinna. 

- Chciałem tylko wręczyć poświadczony dokument, że rezygnuję z wszelkich roszczeń... Wanda, tu masz wszystko, zgadzam się na rozwód... na twoich warunkach! 

- Ale... nikt nie mógł się do ciebie dodzwonić! Rodzina cię nie widziała... 

- Głupia sprawa... Popiłem, mocno popłynąłem, zgubiłem telefon...

- Jeśli on żyje, to... kto nie żyje? 

- Dzik!... Potrąciłam dzika! Nie chciałam ci nic mówić, bo ty tak bardzo kochasz zwierzątka... 

Zobacz też: "Barwy szczęścia": To koniec. Zostanie z niczym?

www.nasygnale.tvp.pl/
Dowiedz się więcej na temat: TVP | Na sygnale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy