"Barwy szczęścia": To koniec. Zostanie z niczym?
W 3072. odcinku "Barw szczęścia" Bruno (Lesław Żurek) spędzi z Karoliną (Marta Dąbrowska) i jej synem cudowne popołudnie. Niestety, pod koniec dnia będzie musiał przekazać ukochanej złe wieści. Okaże się, że Bożena (Marieta Żukowska) postawiła sobie za punkt honoru, by podczas rozwodu puścić go z torbami, a w dodatku pozbawić praw rodzicielskich i zakazać jakiegokolwiek kontaktu z Tadziem.
Karolina zapyta Bruna, czego - w związku ze zbliżającym się spotkaniem z Bożeną na sali sądowej - boi się najbardziej.
- Że na rozprawie o zabezpieczenie kontaktów może być nieprzewidywalna? - domyśli się.
- Tak. Nie mam zielonego pojęcia, czym będzie grała. No i nie wiem, czy zdołam się obronić - westchnie Stański.
Świadomość, że Bożena może mu zabronić kontaktów z synem, spędzać będzie Brunowi sen z powiek.
- Na pewno będzie próbowała - powie Różańskiej, a ta poradzi mu, by nie denerwował się na zapas, bo przecież jest świetnym ojcem i sąd z pewnością weźmie to pod uwagę.
Bruno wyzna jej, że mecenas Górecki (Sebastian Perdek), który właśnie wrócił po zawale do pracy w kancelarii, może nie mieć siły walczyć w jego imieniu.
- Jest niewdrożony... - wyszepcze.
Następnego dnia Bruno spotka się z Klemensem, a ten wyraźnie da mu do zrozumienia, że zna jego sprawę i ma wszystko, co z nią związane, pod kontrolą.
- Muszę przyznać, że pani Bożena gra ostro - stwierdzi.
Okaże się, że oprócz pozbawienia Bruna władzy rodzicielskiej, Stańska zamierza też zabrać mu... hotel.
Klemens poinformuje Stańskiego, że Bożena zamierza przedstawić argumenty, które mogą wpłynąć na decyzję sądu dotyczącą kontaktów z synem.
Zdradzamy, że reprezentująca Bożenę mecenas Paszkowska (Olga Bończyk) zażąda od Bruna połowy majątku. Klement zasugeruje Stańskiemu, żeby sprzedał hotel i spłacił byłą żonę.
Czy Bruno zostanie z niczym? Jak zareaguje Karolina, gdy dowie się, że jej ukochany być może wkrótce nie będzie miał grosza przy duszy?
Na 3072. odciek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w czwartek 14 listopada o godzinie 20.05.