"Na sygnale": Gdy zwycięża strach
Kolejne starcie Lidki z doktorem Górą! O co pokłócą się tym razem?
W najbliższą środę ratownicy trafią na nielegalnego imigranta, chorego na zaawansowaną gruźlicę. Mężczyzna będzie przerażony...
A doktor Góra postanowi zmusić go, by zgodził się na leczenie w szpitalu - i zacznie pacjentowi grozić.
- Po dobroci nie pójdzie... Wstawaj, raz, dwa! A jak nie, to dzwonię na policję! Policja, rozumiesz?!
Taktyka lekarza się sprawdzi i chory zgodzi się w końcu wejść do karetki. Lidka od razu zacznie jednak robić szefowi wymówki.
- To było okrutne! Zastraszyłeś go!
- Bo to jest kryminalista! Działa na niego argument siły...
- Kryminalista? Powiedział ci?
- Dlaczego się ukrywa? Gdyby niczego nie miał na sumieniu, to by już dawno był w ośrodku dla imigrantów!
- On się boi...
- Policji się boi... Ciekawe, dlaczego? Zresztą, nieważne! Zawieziemy go do szpitala i niech się martwią!
Tymczasem dostarczenie pacjenta do Leśnej Góry okaże się dużo trudniejsze, niż lekarz się spodziewał... Bo mężczyzna wpadnie nagle w panikę, zacznie z ratownikami walczyć - i w końcu ucieknie.
Lidka podczas szamotaniny zostanie ranna, ale od razu zerwie się, gotowa biec za chorym:
- Idę go szukać! Góra jednak ją zatrzyma...
- Nie ma mowy, jest niebezpieczny!
- On może umrzeć...
- Zaczekaj na policję! Odpowiadam za was... To polecenie służbowe, koniec dyskusji!