"Na sygnale": taneczny popis będzie mieć swoje konsekwencje. Co zrobi?
Romek wpadnie w poważne kłopoty po tym, jak nagranie z jego tańca w klubie wywoła poruszenie wśród dyrekcji. Wiktor nie będzie miał dla niego dobrych wiadomości. Czy z tego wybrnie?
W odcinku 737 nagranie z występu Romka na wieczorze panieńskim trafi do sieci i od razu stanie się hitem. Wiktor będzie miał jednak dla kolegi same złe wiadomości.
- Dyrekcja twierdzi, że twoje zachowanie nie licuje z zawodem ratownika.
- Dyrekcję, za przeproszeniem, powinno guzik obchodzić, co ja robię w czasie wolnym!
- To samo im mówiłem, ale... ale tańczyłeś ze stetoskopem. W ten sposób powiązałeś miejsce pracy z niegodną działalnością. (...) Chcą, żebym cię zwolnił...
A kolejny dyżur młodego ratownika znów okaże się... co najmniej "burzliwy"! O poranku Romek z Nowym padną ofiarą złodziei, którzy zabiorą im karetkę. Gdy policja okaże się bezradna, przyjaciele sami ruszą w pościg i w finale wdadzą się z napastnikami w bójkę. A gdy obaj ratownicy się rozkręcą, bandyci będą bez szans!
- Wyrwałeś mi bark!
- Bo nie umiesz padać! (...) A teraz przestań fikać i daj się zbadać!
- Nie zrobisz mi krzywdy?
- A muszę?!
Tymczasem Alek noc spędzi w szkole jogi, uwięziony przez Sławka oraz Leszka, którzy... całkiem skutecznie go zastraszą.
- Jeśli komuś powiesz choćby słowo... zginiesz ty i ludzie, którzy są ci bliscy!
A gdy w finale chłopak opowie o swoich problemach Julce, ta od razu wybuchnie i tym razem oberwie mu się od ukochanej.
- Przecież wiesz, że ci ludzie są niebezpieczni! Sto razy cię Rodzyn ostrzegał! A ty i tak poszedłeś tam i wpakowałeś się w kłopoty! Zaczynam myśleć, że jesteś niedojrzały i pozbawiony wyobraźni... I to mnie przeraża!
Zobacz też: "Na dobre i na złe": Nietypowe oświadczyny w Leśnej Górze. Tylko tak mogą go powstrzymać?
