W końcu wyzna jej miłość
Sambor spróbuje podziękować Ninie za pomoc - zwłaszcza w sprawie Krzysia. I zaprosi dziewczynę na domową kolację. A spotkanie przyjaciół zamieni się… w namiętną randkę!
- Boję się rozmawiać o tym, co czuję - w głosie mężczyzny pojawi się napięcie. - Nie wiem, czy potrafię jeszcze znaleźć odpowiednie słowa...
A Nina pośle koledze ciepły uśmiech:
- Może słowa nie są najważniejsze?
- Tworzą świat. Wyjaśniają go.
- Albo komplikują...
- Nie, jeśli są uczciwe i szczere - Michał spojrzy dziewczynie prosto w oczy. - Zazdroszczę Krzysiowi... Dla niego wszystko jest proste: lubię, nie lubię, mogę, nie mogę, chcę, nie chcę!
- Może... spróbujemy zastosować się do jego zasad? - Nina, kolejny raz, delikatnie się uśmiechnie...
A Sambor znajdzie w końcu odwagę, by wyznać swoje uczucia.
- Lubię twój uśmiech i twoją powagę. Lubię patrzeć w twoje roziskrzone oczy - Michał nieśmiało dotknie dłoni ukochanej.
- Mogę godzinami przyglądać się, jak się poruszasz, jak odgarniasz włosy... Chcę być przy tobie, kiedy zasypiasz i kiedy się budzisz. Chcę... Chcę z tobą być.
Kilka minut później, zakochani trafią do sypialni... A Nina, szeptem, zada tylko jedno pytanie:
- Będziesz mnie chronił?
- Tak...
Będziemy świadkami tych wydarzeń już 9 marca, w "Na dobre i na złe".