Przyjaźń "na dobre i na złe"
Choćby się waliło i paliło, Małgorzata Foremniak zawsze może liczyć na swoją najlepszą przyjaciółkę. A ona na nią...
Nawet cień przyjaciela wystarczy, żeby uczynić człowieka szczęśliwym - tą zasadą kieruje się Małgorzata Foremniak (43). Piękna aktorka jest znana ze swojej serdeczności i wielkiego serca, ale jej sukcesy zamiast sympatii wywołują raczej zazdrość, a ona sama przyjaciół może policzyć na palcach jednej ręki. Jedyną osobą, na której zawsze może polegać, jest jej koleżanka po fachu Jolanta Fraszyńska (42).
Dziś obie aktorki stały się sobie szczególnie bliskie. Pani Jolanta musi teraz przebrnąć przez rozwód z drugim mężem, operatorem Grzegorzem Kuczeriszką (48). Pani Małgorzata wspiera ją w tym jak może - wysłuchuje żalów, ociera jej łzy. Wspólni znajomi opowiadają, że pomaga przyjaciółce nie tylko na nowo zorganizować sobie życie, ale także urządzić dom. Oczywiście zgodnie z zasadami chińskiego feng shui. Jak przekonuje pani Małgorzata - to pomoże koleżance odnaleźć utraconą życiową harmonię.
Znają się już prawie 20 lat. Spotkały się na planie filmu"In flagranti". Małgorzata, dziewczyna z Jedlińska, pracowała w teatrze w Radomiu, zaś urodzona w Mysłowicach Jolanta - we wrocławskim
Teatrze Polskim. W filmie grały podobne role uwodzicielek. Od razu poczuły, że nadają na tych samych falach. Tyle że mieszkały daleko.
W 1998 roku pani Jolanta, idąc za głosem serca, przeniosła się z Wrocławia do Warszawy. Luźna znajomość zaczęła się zacieśniać. Obie trafiły wtedy pod opiekę agentki Lucyny Kobierzyckiej,
dzięki której dostały role w serialu "Na dobre i na złe". W szpitalu w Leśnej Górze polubiły się jeszcze bardziej. Kilka lat później, gdy pani Małgorzata, wychowująca już córkę z pierwszego małżeństwa Olę (20), przeprowadzała adopcję Mileny (19) i Patryka (15), mogła liczyć na pomoc Jolanty. Ale też i potem gdy rozpadło się jej drugie małżeństwo z reżyserem Waldemarem Dzikim (54).
Teraz role się odwróciły. Pani Małgorzata dzięki tajemniczemu biznesmenowi znów uwierzyła w miłość. I robi wszystko, by podzielić się swoim szczęściem z przyjaciółką. I dać jej nadzieję,
której kiedyś sama tak potrzebowała.
Iza Wójcik