"Na dobre i na złe": Złodziej w Leśnej Górze!
Wkrótce Van Graaf (Redbad Klynstra-Komarnicki), dyrektor Szpitala Klinicznego w Leśnej Górze, odkryje dużą rozbieżność w książce narkotyków dla zespołu wyjazdowego. W konsekwencji zarządzi jednoczesne badania moczu całego białego personelu.
Ujawniamy, że w 705. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 25 kwietnia w TVP2) podejrzliwa Kaśka (Magdalena Czerwińska) zapyta Michała (Mateusz Janicki), czy sprawdzał narkotyki na SOR-ze i czy wszystko się zgadzało. Zaskoczony tym pytaniem Wilczewski zdecyduje się natychmiast powiadomić o sprawie dyrektora.
- Masz jakieś podejrzenia i prowadzisz śmieszne amatorskie wypytywanki, zamiast od razu wskoczyć w procedurę? - skomentuje złośliwie strategię Orłowskiej.
Na domiar złego pielęgniarka zauważy, że brakuje ampułek. Marcin da jej tylko to, co jest na stanie, a w papierach zmieni wcześniej wpisaną liczbę ampułek.
Tymczasem Van Graaf wezwie do siebie Orłowską.
- To książka narkotyków dla zespołu wyjazdowego - powie dyrektor, pokazując na zeszyt. - Podsumowanie miesiąca. Dostrzegłem dość dużą rozbieżność. Może to pani jakoś wyjaśnić? - poprosi.
- Wydawało mi się, że wszystko jest wpisane, ale uzupełnię zaraz - odpowie Kaśka, ale szef przerwie jej w pół zdania.
- Zrobimy jednoczesne badania całego białego personelu naszego szpitala - zawyrokuje kategorycznym tonem.
- Na zawartość narkotyków w moczu? - zapyta Orłowska.
W odpowiedzi Van Graf kiwnie głową.
- Proszę też panią i pani zespół o poddanie się temu badaniu - zażąda. - Teraz.
Kaśka wciąż będzie podejrzewała Marcina (Filip Bobek) o kradzież narkotyków. Ten jej odda klucze, mówiąc, że nie jest już jego przyjaciółką.
- Ja mogę sobie sam wypisać receptę - doda.
W końcu Góral (Jan Zmit) przyzna się Kaśce, że to on brał leki.
- Na cholerę ci były... Ty rozumiesz, co zrobiłeś?!
- Przepraszam!
- Przepraszasz?! "Przepraszam" nie uratuje ci dupy! Ani mnie!
- Gdybyś nie była taka podejrzliwa wobec doktora "Dawno i nieprawda"... Może by się nie wydało... To nie były duże dawki...