"Na dobre i na złe": Złodziej czy bohater?
Leszek ma już dosyć swojej bezsilności - i tego, że Falkowicz wciąż jest bezkarny. Jak daleko posunie się, walcząc o sprawiedliwość? Zapraszamy na 551. odcinek "Na dobre i na złe", a nim...
Wawrzyniak chce zbadać lek stworzony przez profesora - i jest gotów na wszystko, by go zdobyć. Obserwuje szpital, czeka na moment, gdy pacjenci biorący udział w teście wychodzą z budynku... I podbiega do jednej z kobiet, by wyrwać jej torebkę.
- Co pan robi? Po co to panu?! - Krajewski, zaskoczony, spogląda na Leszka z fiolką w ręku. - To kradzież leku i odpowie pana za to!
A Wawrzyniak od razu się broni:
- To jest mój lek! Falkowicz mi go ukradł!
- O czym pan mówi?!
- Mój syn choruje na stwardnienie rozsiane.. Szukałem dla niego lekarstwa...
- Ale my testujemy lek na miażdżycę, nie na stwardnienie rozsiane!
- Jestem pewien, że to ta sama cząsteczka... Falkowicz ukradł mój patent!
- Dlaczego miałbym panu wierzyć?
- Proszę mnie sprawdzić. Nie jestem złodziejem, chciałem ratować syna! To dotyczy także pana...
Leszek, zdesperowany, spogląda na młodego lekarza... A Krajewski decyduje się mu pomóc. I w końcu sam wykrada ze szpitala próbkę nowego leku - którą przynosi chemikowi do jego domowego laboratorium.
- Dziękuję. Jestem pana dłużnikiem...
- Nie robię tego dla pana.
- Pan też ma swoje porachunki z profesorem?
Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 551 już w najbliższą środę - 19 marca - zobacz koniecznie!