"Na dobre i na złe": Zapała na dywaniku
Od urodzin Frani, Przemek wciąż jest zmęczony, niewyspany i zły. Nie radzi sobie z opieką nad córką - co wpływa także na jego pracę. Jakie będą konsekwencje? Zapraszamy na 562. odcinek "Na dobre i na złe", a w nim…
Doktor Zapała ma asystować przy operacji pacjenta, który choruje na serce. I doskonale wie, że zabieg powinien trwać jak najkrócej. Mimo to, zjawia się mocno spóźniony - i zaskoczony odkrywa, że jego miejsce zajęła Wiktoria.
Chirurg jest pewien, że przyjaciółka - jak zwykle - przymknie oko na jego "wpadkę"...
- Przepraszam! Wiem, że nic mnie nie usprawiedliwia, ale już jestem gotów!
Jednak tym razem Wiki nie daje mu taryfy ulgowej. I zamiast powitania, rzuca lodowatym tonem:
- Doktorze Zapała, operację dokończymy w takim składzie, jaki jest już przy tym stole. Proszę wyjść... i uzupełnić dokumentację.
- Ale ja chciałbym jednak asystować...
- To polecenie służbowe, doktorze! Proszę opuścić salę!
Później zdenerwowany Przemek wpada do gabinetu Wiki: - Nie musiałaś mnie upokarzać przed wszystkimi. Odesłałaś mnie jak jakiegoś stażystę!
- Odesłałam cię, bo nawaliłeś na całej linii. Będziesz mi jeszcze z tego powodu robił wyrzuty? Powiedziałam to jako ordynator, ciesz się, że tylko na tym się skończyło. Jako przyjaciel powiem ci jeszcze, żebyś się ogarnął! Przemek, jesteś odpowiedzialny za ludzkie życie.
- Przepraszam. Obiecuję, że to się nigdy nie powtórzy.
Co wydarzy się dalej? Odpowiedź już w najbliższym odcinku "Na dobre i na złe", w środę 4 czerwca o 20.40!