"Na dobre i na złe": Upadek z konia
Śmierć ukochanego brata Adama (Grzegorz Daukszewicz) w 710, odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 29 września 2018) to niejedyny cios, jaki czeka jesienią Falkowicza (Michał Żebrowski)...
Oto jego podopieczna Matylda (Amelia Czaja) będzie miała poważny wypadek podczas treningu jazdy konnej, w efekcie którego trafi do szpitala w Leśnej Górze.
Jak do tego dojdzie? Wszystko przez nieuwagę Łukasza (Alan Andersz), ojca jednej z koleżanek Matyldy.
Mężczyzna wda się w rozmowę z Kasią, a wtedy będący pod jego opieką piesek, zeskoczy na ziemię. Łukasz podejmie próbę złapania go, lecz czworonóg okaże się szybszy i wbiegnie na plac treningowy.
Głośno szczekający Tofik wtargnie między konie. Klacz Matyldy wystraszy się i zacznie nerwowo wierzgać. Dziewczynka upadnie na prawy bok.
- Falko nie może się dowiedzieć - zapowie matce. - Ma już dość zmartwień.
Smuda spełni prośbę córki i poprosi o pomoc... Michała, ale Andrzej i tak dowie się o wypadku.