"Na dobre i na złe": Śmierć w Leśnej Górze
Dramatyczne chwile czekają Adama (Grzegorz Daukszewicz), bo z życiem pożegna się jego ukochana Roma (Marta Juras). A Krajewski o jej śmierć oskarży swojego brata Andrzeja (Michał Żebrowski)...
Przypomnijmy, że dziewczyna nie powiedziała Adamowi o tym, że jej dni są policzone, gdyż ma raka mózgu. I nie zrobi tego do samego końca. Lecz uczucie, jakie do niego żywi, sprawi, że zdecyduje się na operację, choć pierwotnie poddała się i nie zamierzała walczyć o życie. W imię miłości odda się pod opiekę profesora Wolnickiego (Sławomir Głazek), znajomego Falkowicza. A chirurg z góry ją uprzedzi, że usunięcie guza obarczone jest wysokim ryzykiem.
Ujawniamy, że w 574. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 12 listopada o godz. 20.45 w TVP2) Roma wyzna Adamowi miłość, po czym zabierze go na romantyczną wycieczkę za miasto. Umyśli sobie, że pożegna się z nim, spędzając w jego ramionach ostatnią noc w swoim życiu. A o poranku wyjedzie, okłamując chłopaka, że wybiera się na targi książki do Wrocławia. W rzeczywistości trafi na operację. Tuż przed nią zostawi na poczcie głosowej Krajewskiego wiadomość, w której wyzna mu całą prawdę:
- Nie mogłam dłużej kłamać - przekaże w nagraniu. - Za chwilę będę miała operację guza mózgu. Długa i smutna historia... Mam nadzieję, z happy endem. Nie chciałam cię martwić. Przepraszam, że ci nie powiedziałam. Twój brat to zorganizował. Bądź dla niego dobrym bratem. Mam nadzieję, że odsłuchasz tę wiadomość... I że jutro się spotkamy...
Adam natychmiast pojedzie do szpitala. Niestety, nie zdąży...