"Na dobre i na złe": Profesor Bart oskarżony o uzależnienie!
Wkrótce Marcin (Filip Bobek) poinformuje Julkę (Aleksandra Hamkało) o uzależnieniu Barta (Piotr Głowacki), ale ona mu nie uwierzy. W szpitalu zjawi się narkomanka Wera (Magdalena Celmer), którą Molenda kiedyś porzucił.
Ataki bólu Barta sprawią, że Julka zmusi go bo badania tomografem komputerowym.
- Czysto - skomentuje radiolog. - Nic mu nie jest.
Ta diagnoza paradoksalnie wcale nie ucieszy Burskiej. Powód?
Przyczyna bólu nadal nie jest znana.
Julka umówi więc Artura na konsultację do znanego profesora Mirskiego, ale wzburzony Bart każe jej odwołać termin.
- Chcesz mnie badać? Badaj - powie. - Ale nie angażuj w to połowy mojej książki telefonicznej. Mam niewiele zalet, a jedną z nich jest moja reputacja w środowisku. Nie chciałbym jej tracić.
- A ja bym nie chciała, żebyś dalej cierpiał.
Jeszcze tego samego dnia Marcin zauważy, jak Artur robi sobie zastrzyk.
- Profesorze, nie chciałem tego poruszać przy personelu, ale co pan robi? - zapyta.
- Nie widział pan nigdy, jak się robi zastrzyk? - usłyszy w odpowiedzi.
- Nie widziałem lekarza, który szprycuje się na sali operacyjnej - skomentuje Molenda. - Dobrze, że nie zrobił pan tego w czasie operacji.
- Proszę mi uwierzyć, że bardzo chciałem. Bolało jak diabli.
- Tak? Nie zauważyłem.
- Nie mam zwyczaju użalać się nad sobą.
- Tak jak nad innymi. Wiem, wiem. Też byłem uzależniony. Może pan oszukiwać Julkę, nie mnie. Pana nic nie boli. Już od dawna.
W odpowiedzi Bart wykreśli Marcina ze wszystkich operacji. Uzna po prostu że anestezjolog kwestionuje jego kompetencje, mówiąc, że jest uzależniony od leków.
- Masz problem i nie zrobię ci przysługi, udając, że go nie widzę - oceni Molenda. - Jeśli nie zaczniesz szukać pomocy, stracisz nad tym kontrolę.
- To, co uprawiasz, nazywa się pomówieniem - stwierdzi kategorycznym tonem neurochirurg. - Jest na to paragraf w kodeksie karnym. Jeśli nie przestaniesz, złożę doniesienie. Zrozumiałeś?!
Podczas dyżuru dla bezdomnych w 707. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja 16 maja w TVP2) Molenda szczerze opowie Burskiej o uzależnieniu jej ukochanego.
Julka mu nie uwierzy.
- To nie jest zabawne - rzuci zaskoczona.
- Nie ma już dolegliwości. Bierze, bo się uzależnił - wyjaśni Marcin.
Chwilę później w przychodni dla bezdomnych przyjmą pacjentkę Werę (Magdalena Celmer), która stwierdzi, że ma kolkę nerkową i zażąda morfiny. Okaże się, że ona i Marcin się znają. Nagle Wera upadnie, konieczna okaże się operacja. Molenda będzie przy niej, kiedy się wybudzi, Przeprosi ją i przytuli. Później zwierzy się Julce, że był kiedyś alkoholikiem, wciągnął w to Werę. Zaszła w ciążę, poroniła, a on ją zostawił.
