"Na dobre i na złe": Powrót "krwawej Agaty"
W kolejnym odcinku „Na dobre i na złe” - numer 761 – doktor Woźnicka znów stawi się „na posterunku” w Leśnej Górze…
Jak potoczy się jej pierwszy dzień na stanowisku ordynatora? Początek będzie zabawny, bo lekarka wpadnie od razu na doktora Grabskiego... nieświadoma, że Borys ma bliźniaka. - Cześć! Chyba tak bardzo się nie zmieniłam?... Nieporozumienie wyjaśni dopiero dyrektor Konica.
Chwilę później Borys nastraszy za to brata opowiadając o "przerażającej" pani ordynator... - Jakby ci to powiedzieć... Mówiliśmy na nią... "Krwawa Agata"!
I w efekcie, gdy na oddziale pojawi się pierwszy trudny przypadek, doktor Grabski wpadnie w panikę. Lekarz zacznie nowej szefowej unikać, choć Kazia i Tadek uznają, że to właśnie z nią powinien się skonsultować.
- Wszyscy mówią, że to Sherlock Holmes medycyny... - Chcesz siebie skompromitować czy mnie? - A pan chce narażać zdrowie pacjenta, bo boi się pan przyznać, że czegoś nie wie? - Uważaj, żeby twoje zdrowie nie było zaraz narażone!
Kilka godzin później Jakub popełni fatalny w skutkach błąd... po którym Woźnicka naprawdę weźmie go "na celownik". - Po podaniu aspiryny doszło do perforacji przewodu pokarmowego! - Ale jak to możliwe?...
- To ja się pytam, jak to możliwe? Jak to możliwe, że pomylił pan zawał serca z wrzodem żołądka?! - Zrobiliśmy EKG. Myślałem... - Gdyby pan myślał, to nie doszłoby do tego! Do czasu wyjaśnienia sprawy zabraniam panu badać pacjentów!