"Na dobre i na złe": Powód do zazdrości
Gdy Molenda (Filip Bobek) po operacji odzyska przytomność, Bart (Piotr Głowacki) poinformuje pacjenta, że badania neurologiczne wypadły pozytywnie i wkrótce zostanie przeniesiony na oddział chirurgiczny.
- Uratował mi pan życie - stwierdzi Marcin.
- Nie chcę żadnej wdzięczności, jeśli do tego pan zmierza - usłyszy z ust Artura.
- Wszystkich pacjentów traktuję tak samo.
- Ale nie kusiło pana? - zapyta anestezjolog.
- Nikt by się pewnie nie zorientował, gdyby coś jednak poszło nie tak... Wiem, jak bardzo mnie pan nienawidzi...
- Jedna grzeczna, acz stanowcza prośba: zostaw Julkę w spokoju - rzuci neurochirurg.
- Profesor Bart mnie o coś prosi? To nowość... - skomentuje złośliwie Molenda.
Po tej rozmowie Bart powie Burskiej (Aleksandra Hamkało), że w tych okolicznościach powinni ustalić, co z Tymkiem, kiedy kto się nim zajmuje...
- Przydałby się harmonogram dopasowany do twoich dyżurów i moich zajętości - wyjaśni.
- Nie patrz tak na mnie, nic złego nie zrobiłam - poprosi kobieta.
- Mam wrażenie, że jesteś kimś zupełnie innym.
- To ty jesteś inny, Bart.
- Daj po prostu znać, jak tylko będziesz miał wolną chwilę, to wszystko ustalimy.
- Pytanie czy znajdziesz wolną chwilę dla ojca swojego dziecka... Czy masz już inne priorytety? - zapyta Artur.
Julkę zatka z wrażenia.