"Na dobre i na złe": Odcinek 912. Odchodzi z Leśnej Góry! Ostatnia prośba
W 912. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 6 marca o godz. 20.55 w TVP2) Hania (Marta Żmuda Trzebiatowska) w szczerej rozmowie ze swoją przełożoną Agatą (Emilia Komarnicka-Klynstra) wyzna, że nie potrafi sobie poradzić ze śmiercią Oleny (Tetiana Malkova) i dlatego postanowiła odejść ze Szpitala Klinicznego w Leśnej Górze.
- Wciąż nic nie wiedzą. Dzwoniłam dzisiaj na policję. Mówią cały czas to samo. Szukają - Woźnicka krótko zrelacjonuje Sikorce, że policja wciąż nie znalazła sprawcy wypadku, w którym ucierpiała Kosenko.
- Na szczęście byłaś z Oleną - doda Agata.
- Nie uratowałam jej - uderzy się w pierś Hania.
- Tego krwotoku nie dało się zahamować!
- Jednak nie mogę sobie z tym poradzić.
- Najgorsze co możesz teraz zrobić, to winić siebie.
- Gdybym była uważniejsza... - westchnie Sikorka.
- Haniu, to dziecko żyje, syn Oleny i Michała żyje dzięki tobie - podkreśli szefowa szpitala w Leśnej Górze.
Niestety, żadne słowa otuchy i pocieszenia nie zrobią wrażenia na Hani, która oficjalnie poinformuje szefową, że wypadek samochodowy uzmysłowił jej, że potrzebuje zmian w swoim życiu.
- Chcesz odejść? - wprost zapyta Woźnicka.
- Tak - usłyszy w odpowiedzi.
- Już postanowiłaś?
- Tak.
- Mam nadzieję, że to nie jest ucieczka - skomentuje Agata.
- Ja nazywam to nowym otwarciem - stwierdzi Sikorka.
- Znalazłaś sobie jakieś piękne miejsce? Słoneczne i ciepłe przez cały rok? - zapyta dyrektorka, gdy zorientuje się, że Hania nie zmieni decyzji.
- Dam ci znać, jak się urządzę - obieca ortopedka.
- Jesteś bardzo odważna, wiesz?
- To się dopiero okaże - westchnie Hania.
- Mam prośbę... Nie mów nikomu w szpitalu... - zwróci się na koniec do szefowej Sikorka.
- Niech wszyscy myślą, że jadę po prostu na urlop - wyjaśni dokładnie, o co jej chodzi.
- Jasne... ja też nie lubię pożegnań - w mig zrozumie wszystko Woźnicka.
Zdradzamy, że 912. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany w środę 6 marca o godz. 20.55 w TVP2.