"Na dobre i na złe": nie wyjawi prawdy. Te słowa zmienią całe jej życie
W 957. odcinku "Na dobre i na złe" Blanka (Pola Gonciarz) ponownie będzie musiała skonfrontować się z Mario (Marcin Korcz). Chcąc na zawsze pozbyć się go ze swojego życia, wypowie słowa, które wywrócą jej świat do góry nogami. A dodatkowo we wszystko wplącze Radwana (Mateusz Damięcki)!
O poranku u Blanki zjawi się nagle Mario, oskarżając ukochaną o to, że nie powiedziała mu prawdy.
- Co tu robisz?!
- Przyniosłem trochę rzeczy... Kupiłem dla naszego dziecka. Okłamałaś mnie. [...] Wcale go nie straciłaś. Urodzisz moje dziecko... a to wszystko zmienia.
A dziewczyna, bliska paniki... po raz kolejny "rozminie się z prawdą".
- To niczego nie zmienia! Bo to nie jest twoje dziecko!
- A czyje?
- Krzyśka Radwana! To jego dziecko...
- Jak...? Kiedy?...
- Nie twoja sprawa! Wyjdź!
Kilka godzin później, ze łzami w oczach, Blanka opowie za to o wszystkim Radwanowi... A reakcja przyjaciela kompletnie ją zaskoczy.
- Przepraszam, Krzysiu... To był moment, nie zdążyłam wymyślić nic innego, chciałam tylko pozbyć się Mario i... To było głupie, powiem Mariuszowi, że to nieprawda!
- Nie, dobrze zrobiłaś... Ten człowiek jest zagrożeniem dla ciebie i dziecka.
- Ale... co teraz?
- Trzeba być konsekwentnym. Musisz przeprowadzić się do mnie, żeby wersja o moim ojcostwie była realna... Musimy stworzyć wrażenie, że jesteśmy razem!
Co wydarzy się dalej?
957. odcinek "Na dobre i na złe" zostanie wyemitowany 14 maja o godz. 20.55 w TVP2.
Zobacz też: "Minuta ciszy" wraca z drugim sezonem. Może być jeszcze lepiej?