Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Małgorzata Foremniak świętuje 50. urodziny!

W niedzielę 8 stycznia Małgorzacie Foremniak, czyli niezapomnianej doktor Zosi Stankiewicz-Burskiej z "Na dobre i na złe", stuknie pięćdziesiątka! Aktorka nie zamierza zbyt hucznie świętować swych 50. urodzin. Spędzi je z rodziną i przyjaciółmi...

Małgorzata Foremniak - zdobywczyni trzech Telekamer i Złotej Telekamery "Tele Tygodnia" - nie przejmuje się upływającym czasem, a 50. urodziny traktuje tak samo jak każde poprzednie.

- Kompletnie nie mam problemu z wiekiem. Lubię siebie, lubię swój wiek i moje opadające powieki... Zaakceptowałam to, że moje ciało się zmienia. W ogóle mnie to nie rusza - stwierdziła w wywiadzie, dodając, że teraz czuje się o wiele atrakcyjniejsza niż 20 lat temu.

50. urodziny nie są dla Małgorzaty Foremniak powodem do robienia jakichkolwiek podsumowań i analizowania tego, co do tej pory wydarzyło się w jej życiu. Aktorka twierdzi, że zawsze stara się żyć "tu i teraz", a rozpamiętywanie przeszłości nie jest jej do niczego potrzebne.

Reklama

- Czasami tylko nachodzi mnie taka refleksja, że przeżyłam już połowę swojego życia. W sumie to większą połowę, bo pewnie setki nie dożyję - wyznała w rozmowie z magazynem "Show".

Małgorzata Foremniak miała 22 lata, gdy ukończyła studia na Wydziale Aktorskim łódzkiej szkoły filmowej, a 25 lat, kiedy na scenie w teatrze w Radomiu zobaczył ją Waldemar Dziki poszukujący odtwórczyni głównej roli w serialu "Bank nie z tej ziemi". Chociaż początkowo w ogóle nie brał jej pod uwagę - to właśnie ją zaangażował do swego nowego projektu. Serial cieszył się dużym powodzeniem, a rola Ewy otworzyła Małgorzacie Foremniak drzwi do wielkiej kariery. Kolejne serialowe wcielenie - Dominika z "Radia Romans" - potwierdziło, że młodziutka aktorka ma wszystko, co potrzeba, by podbić serca milionów telewidzów.

7 listopada 1999 roku widzowie TVP2 po raz pierwszy zobaczyli Małgorzatę Foremniak jako doktor Zosię Stankiewicz w debiutującym tego dnia na antenie Dwójki serialu "Na dobre i na złe". Aktorka natychmiast została ulubienicą Polaków...

- Popularność to sympatyczna sprawa, ale o kimś, kto jest popularny nie wolno bezwarunkowo mówić, że zrobił karierę. Trzeba umieć odróżnić popularność od kariery. Ta pierwsza występuje już wtedy, gdy się o kimś mówi. A ta druga? Myślę, że to komfort związany z faktem, że można pracować z ludźmi, z którymi chciałoby się pracować.

Gdy aktor ma ten komfort, jest w stanie tworzyć wspaniałe rzeczy - mówi Małgorzata Foremniak, która dziś nie pracuje już tak intensywnie jak jeszcze kilka lat temu i bardzo starannie dobiera role, przyjmując tylko te, które wydają się jej naprawdę ciekawe.

I właśnie ciekawych ról w interesujących produkcjach Małgorzata Foremniak życzyć sobie będzie, zdmuchując 8 stycznia 50 świeczek na urodzinowym torcie...

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy