"Na dobre i na złe": Lena znów nie oprze się Witkowi!
Choć Lena (Anita Sokołowska) uzna, że wspólna noc z Witkiem (Bartosz Opania) była błędem, nie zdoła zapanować nad swoim pożądaniem i nie zakończy romansu z Latoszkiem. Dowód? Byli małżonkowie znów ulegną namiętności w szpitalnym składziku.
Zdradzamy, że w 681. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 11 października w TVP2) Starska po głębszym zastanowieniu dojdzie do wniosku, że nie są w stanie stworzyć szczęśliwej rodziny dla Felka (Oliwier Górka).
Idąc tym tokiem rozumowania, postanowi unikać byłego męża jak ognia.
Osobiście postara się o takie zaplanowanie grafiku dyżurów lekarzy, by nie widywali się z Latoszkiem w szpitalu. Tyle że Witek tym razem się nie podda. Ostatnie wydarzenia dodadzą mu pewności, że była żona nigdy nie przestała go kochać.
- Boisz się mnie czy siebie? - zapyta.
- Nie fundujmy sobie tego jeszcze raz - odpowie wymijająco Starska.
Latoszek będzie drążył temat, czy w takim razie wierzy w to, że ze Staszkiem (Marcin Kwaśny) stworzy normalną rodzinę, zdradzając go ze swoim byłym mężem. A gdy jeszcze doda, że Felek nie cierpi, jak ojczym odbiera go z przedszkola, bo dzieci śmieją się, że ma podmienionego tatę, Lenie zabraknie argumentów.
Tego samego dnia Starska zobaczy w szpitalu, jak Latoszek prowadzi przyjacielską pogawędkę ze Staszkiem, który przyjdzie ją akurat odwiedzić, i aż zadrży z obawy, że narzeczony dowie się o jej gorącej nocy z byłym mężem.
A potem znów nie oprze się Witkowi...