"Na dobre i na złe": Lekarze z serialu będą się zmagać z koronawirusem
Informowaliśmy już o tym, że producenci "Chirurgów" zamierzają w nowym sezonie tego serialu poświęcić sporo miejsca walce z pandemią koronawirusa. Jak się okazuje, na podobny pomysł wpadli też twórcy najpopularniejszego polskiego serialu medycznego. Producenci "Na dobre i na złe" potwierdzili PAP Life, że w nowej serii tej produkcji do szpitala w Leśnej Górze trafią pacjenci zarażeni COVID-19.
Koronawirus najpierw przerwał prace nad najpopularniejszym polskim serialem medycznym, a teraz znajdzie się w jego fabule. Twórcy "Na dobre i na złe" nie zdążyli nakręcić wszystkich odcinków, zanim pandemia zmusiła ich, tak jak wieleinnych ekip filmowych i telewizyjnych, do zawieszenia zdjęć.
Pod koniec maja udało się rozpocząć kręcenie nowych odcinków, a na planie pojawił się m.in. Piotr Głowacki i Joanna Pach-Żbikowska. Jak udało nam się dowiedzieć, scenarzyści planują też włączenie do fabuły sytuacji związanej z koronawirusem.
"Pojawią się wątki związane z pandemią. Mamy konsultantów medycznych, więc będą to również historie wzięte z życia" - poinformował PAP Life Zespół Rzecznika TVP.
Pandemia nie ominie również nadawanego od 2005 roku przez amerykańską stację ABC, serialu "Chirurdzy".
"Nie ma opcji, żeby nadawany od wielu lat serial o środowisku lekarzy nie zmierzył się z największym medycznym kryzysem, jakiego doświadczyliśmy w życiu", powiedziała Krista Vernoff, producentka serialu. Nic więc dziwnego, że do podobnego wniosku doszli scenarzyści "Na dobre i na złe", który jest najdłuższym w historii polskiej telewizji serialem medycznym. (PAP Life)
kag/ gra/